- Dziecko miało objawy kataralne, rodzice przywieźli go do szpitala. Każdy pacjent jest testowany, wiec był przetestowany, test był dodatni. U rodziców też wyszedł dodatni. Wiemy, że rodzice nie byli szczepieni. Wiemy, że mama już deklaruje po przechorowaniu chęć zaszczepienia się. Dlaczego się nie zaszczepili, nie wiem. Myślę, że gdyby mieliby tę wiedzę, którą mają teraz, to sytuacja wykładałaby inaczej - mówi dr Marta Berghausen-Mazur, ordynator oddziału Neonatologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Gromkowskiego we Wrocławiu.
