Nowy odcinek serialu "Reset". Błaszczak: PO nie chciała bronić granic Polski

Nowy odcinek serialu dokumentalnego "Reset", który emitowany jest przez Telewizję Polską, skupił się na tym co wydarzyło się 24 listopada 2010 r., na kilka dni przed przylotem do Polski Dimitrija Miedwiediewa. Wówczas to Bronisław Komorowski zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego. - Łączymy z tą wizytą nadzieje na rozpoczęcie marszu w dobrą stronę - mówił po zebraniu ówczesny prezydent RP. Na RBN zaproszenie dostał również... generał Wojciech Jaruzelski.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

- Byłoby rzeczą nie w moim guście, komentować listę nie moich gości. Ale rozumiem motywację prezydenta Komorowskiego - mówił wówczas Donald Tusk.

Najnowszy odcinek "Resetu" zatytułowany był "Linia Wisły". Co ten termin oznacza? Na tym właśnie odcinku, według przekazanych ostatnio dokumentów, poprzedni rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, planował rozmieszczenie obrony w przypadku ataku Rosji na Polskę. Wszystkie tereny wschodniej części kraju miały zostać zajęte przez nieprzyjacielską armię. Opozycja uważa, że przekazanie tych informacji przez ministra obrony Mariusza Błaszczaka jest skandalem.

W "Resecie" Błaszczak stwierdził, że "widocznie poprzednicy u władzy w Polsce nie mieli zamiaru bronić granic kraju". - Wschodnie tereny Polski miały być oddane w ręce agresora. Ci, którzy Polską rządzili do 2015 roku, zgotowaliby nam taki los, przez jaki przechodzą obecnie Ukraińcy - mówił w serialu minister obrony.

- Putin powiedział, kiedy zaczął wojnę przeciwko Ukrainie, że NATO powinno się cofnąć do granic z 1991 roku. Co to znaczy? To znaczyło, że Polska ma być podległa Rosji, podobnie jak Czechy, Słowacja, Słowenia i Rumunia - przypominał w serialu były wicepremier Gruzji Giorgi Baramidze.

Telewizja Polska emituje nowy serial dokumentalny "Reset". Prace nad programem były prowadzone od dłuższego czasu, a za stronę merytoryczną treści odpowiedzialni są dziennikarz Michał Rachoń i historyk Sławomir Cenckiewicz.

Produkcja TVP ujawnia nowe, nieznane dotąd szerszej publiczności dokumenty, a także sensacyjne fakty. Wszystkie ujawnione źródła skupione będą wokół tematyki polsko-rosyjskiego resetu, który nastąpił w latach 2007-2015 za czasów rządów Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.