Pracownicy oddziału natychmiast poinformowali dyżurnego w słupskim sanepidzie. Zamknięto także drzwi oddziału i spisano siedzące tam osoby.
Czytaj także: Pierwszy przypadek zachorowania na odrę w regionie
- Już prowadzimy dochodzenie epidemiologiczne. Jak otrzymamy listę spisanych pacjentów, będziemy sprawdzać, czy już chorowały na odrę i czy były szczepione. Ustalimy także harmonogram szczepień - zapowiada Włodzimierz Sławny, szef słupskiego sanepidu.
Jak informuje dyrektor Sławny, to pierwszy przypadek odry w Słupsku w tym roku. W ubiegłym roku w grudniu odnotowano w sumie trzy przypadki - ze Słupska i powiatu słupskiego.