Prezydent Rosji przybył w poniedziałek do Mińska, aby spotkać się ze swoim białoruskim odpowiednikiem Alaksandrem Łukaszenką. Władimirowi Putinowi towarzyszy na Białorusi liczna delegacja, w tym minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. W planach wizyty było spotkanie z udziałem ministrów, a także rozmowa prezydentów "w cztery oczy". Nie zabrało też wspólnej konferencji prasowej Putina i Łukaszenki.
- Białoruś otrzymała od Rosji systemy rakietowe S-400 i Iskander – powiedział po rozmowach z dyktatorem Rosji Alaksandr Łukaszenka. Jego wypowiedź przytoczył portal Zierkało. Jednak w oficjalnych komunikatach o broni nie ma mowy.
Według Łukaszenki, systemy S-400 i Iskander rozpoczęły w poniedziałek dyżur bojowy. Oświadczył również, że Białoruś dostosowała swoje samoloty wojskowe do przenoszenia „specjalnego uzbrojenia i specjalnych pocisków”.
Łukaszenka: Myślę, że ludzie docenią decyzje, które podjęliśmy
Pierwszym punktem wizyty było spotkanie z udziałem ministrów, później zaś odbyła się rozmowa prezydentów "w cztery oczy". Po niej Putin i Łukaszenka wystąpili na wspólnej konferencji prasowej.
– Właśnie podsumowaliśmy wyniki naszej pracy podczas spotkania z większymi delegacjami i dowiedzieliśmy się, że nieco odeszliśmy od spraw rządowych. Ale spłaciliśmy dług i omówiliśmy cały szereg spraw dotyczących stosunków białorusko-rosyjskich: sprawy społeczne i gospodarcze. Nie dlatego, że jest to stosowne, ale szczerze dziękuję za znalezienie czasu. Jest już wieczór, ale omówiliśmy wszystkie sprawy. Od teraz będzie łatwiej. Dziękuję bardzo. Myślę, że ludzie docenią decyzje, które podjęliśmy tutaj na dziś i na długoterminową przyszłość – powiedział białoruski dyktator, którego cytuje agencja Belta.
Z kolei Władimir Putin stwierdził, że ludzie będą oceniać decyzje podjęte w trakcie rozmów, patrząc na wyniki wspólnych wysiłków.
– Ale ogólnie rzecz biorąc, jeśli weźmiemy pod uwagę 30-procentowy wzrost obrotów handlowych w ubiegłym roku, są to konkretne rzeczy. To są miejsca pracy i pensje dla ludzi. W tym roku możemy osiągnąć 40 miliardów dolarów – mówił rosyjski prezydent.
"Rosja i Białoruś otwarte na dialog"
Przed rozpoczęciem spotkania rosyjski przywódca podkreślił, że Białoruś to nie tylko dobry sąsiad jego kraju, ale "sojusznik w najprawdziwszym znaczeniu tego słowa".
Łukaszenka odnosił się zaś do sytuacji międzynarodowej. Przekonywał, że zarówno Rosja, jak i Białoruś są otwarte na dialog z innymi państwami, w tym z europejskimi.
– Mam nadzieję, że wkrótce usłyszymy tam głos rozsądku i przejdziemy do konstruktywnej dyskusji, zarówno na temat ogólnego bezpieczeństwa, jak i przyszłego porządku światowego (...) Naszymi głównymi problemami w ostatnim czasie były kwestie obronności i bezpieczeństwa (...) Jeszcze w połowie roku ustaliliśmy, że spotkamy się w grudniu i omówimy główne kwestie społeczno-gospodarcze – mówił prezydent Białorusi.
Putin mówił po rozmowach w białoruskiej stolicy, że Rosja i Białoruś zamierzają kontynuować praktykę wspólnych manewrów wojskowych oraz „wspólnie podejmować decyzje dotyczącego zapewnienia bezpieczeństwa obu państw”. Rosja i Białoruś mają też rozwijać współpracę wojskową w zakresie produkcji uzbrojenia.
belta.by, kremlin.ru, wprost.pl, pap

dś