Rzecznik przekazała, że aktywiści alarmowali Straż Graniczną, iż cudzoziemiec i jego dzieci chcą złożyć wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce.
Po zabraniu do pomieszczeń Straży Granicznej mężczyzna kilkukrotnie oznajmił, że nie chce pozostać w Polsce. Na miejsce przybyła pełnomocnik z Fundacji Ocalenie, która rozmawiała długo z cudzoziemcem. Pomimo tego, po rozmowie stanowczo oświadczył, że nie chce pomocy od Polski i nie będzie składał wniosku o ochronę międzynarodową w naszym kraju. Obywatel Iraku złożył w tej sprawie pisemne oświadczenie.
Po wykonaniu niezbędnych czynności zostanie skierowany wniosek do sądu o umieszczeniu mężczyzny razem z dziećmi w ośrodku dla cudzoziemców, w którym przez najbliższe tygodnie będzie oczekiwał na decyzję zobowiązująca go do powrotu do swojego kraju.
