Spis treści
Gra Polek w fazie grupowej okiem trenerki mistrzyń Polski
Dzięki zwycięstwu nad wicemistrzyniami świata z 2019 roku Hiszpankami, Polki po raz pierwszy od dekady zagrają w drugij rundzie mistrzostw świata. Co więcej, od 2014 roku Biało-Czerwone w imprezie tej rangi wygrały tylko jeden mecz, a teraz podopieczne Arne Senstada mają na koncie dwa triumfy. Oprócz pokonania młodej drużyny z Półwyspu Iberyjskiego, uporały się z innym zespołem z tej części Europy - Portugalią.
Występy w fazie grupowej oceniła trenerka mistrzyń Polski KGH MKS Zagłębia Lubin - Bożena Karkut.
– Biorąc właśnie pod uwagę, że czekaliśmy na to dziesięć lat, mamy już powód do zadowolenia. Z Francją zagrałyśmy słabo, z Portugalią też nie najlepiej, ale wygrałyśmy, i na koniec pokonałyśmy Hiszpanię, moim zdaniem po najlepszym naszym meczu. Można wnioskować, że forma idzie w górę, co dobrze wróży przed kolejną fazą turnieju
– powiedziała trenerka.
Ocena szans Biało-Czerwonych w drugiej rundzie
Od meczu z półfinalistkami mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich Szwedkami, reprezentacja Polski w piłce ręcznej kobiet zacznie zmagania na dalszym etapie 16. edycji mistrzostw Europy.
W Debreczynie poza faworyzowanym szwedzkim zespołem, rywalkami, Polek w drugiej fazie turnieju będą zespoły Węgier, Czarnogóry i Rumunii. Według Karkut z każdym z nich można, a nawet trzeba powalczyć o wygraną.
– Szwedki mają lepsze statystyki, ale są w przebudowie. Węgierki grają u siebie, co może być pomocne, ale może też paraliżować, zwłaszcza kiedy mecz się nie układa. Rumunia i Czarnogóra, z tego co widziałam, są jak najbardziej w naszym zasięgu. Uważam, że naprawdę możemy coś więcej ugrać w tej grupie, a nie tylko rozegrać cztery mecze. Co ugrać? Nie wiem, ale trzeba w każdym meczu wyjść na boisko z wiarą w zwycięstwo. To jest podstawa
– dodała trenerka.
Ten aspekt może przeważyć na stronę polskiego zespołu
Była wybitna piłkarka ręczna zwróciła uwagę, że mistrzostwa Europy odbywają się w specyficznym czasie, który powinien być atutem polskiego zespołu.
– Jest zaraz po igrzyskach olimpijskich i wiele czołowych drużyn jest w przebudowie. To taki okres przejściowy dla zespołów i takie drużyny jak Polska powinny to wykorzystać. My zgrywamy się od pięciu lat i chyba czas najwyższy zbierać tego owoce. Jak nie teraz, to kiedy? Punktem wyjścia przed każdym kolejnym meczem będzie wiara, że można powalczyć i wygrać
– podsumowała Karkut.
Pozostałe informacje
Grupę pierwszą tworzą: Francja, Polska, Szwecja, Czarnogóra, Węgry i Rumunia, a drugą: Norwegia (broni tytułu), Holandia, Dania, Szwajcaria, Słowenia i Niemcy.
W drugiej fazie turnieju każdy zespół rozegra po cztery mecze z zaliczeniem już spotkania z drużyną, z którą rywalizował w pierwszej rundzie. Po dwie najlepsze drużyny z grup I i II awansują do półfinałów, które zostaną rozegrane w Wiedniu 13 grudnia. Dwa dni później ich zwycięzcy zmierzą się w stolicy Austrii w meczu o tytuł.
Transmisja w TV
Mecz Polska - Szwecja a Eurosport 1, kanale Metro i na platformie Max.
Najciekawsze spotkania mistrzostw Europy, w tym występy Polek na kanałach Eurosport, z kolei wszystkie konfrontacje dostępne na platformie Max.
Terminarz spotkań Polek w drugiej rundzie:
- Polska - Szwecja (5 grudnia, godz. 15.30)
- Polska - Węgry (6 grudnia, godz. 20.30)
- Polska - Czarnogóra (8. grudnia, 15.30)
- Polska - Rumunia (10 grudnia, godz. 15.30)
(PAP)