Łukasz Fabiański - 4+
W końcu golkiper naszej reprezentacji coś wybronił. Może gdyby grał od początku turnieju, stawką trzeciego meczu nie byłby już tylko i wyłącznie honor?
Bartosz Bereszyński - 4
Spisał się dużo lepiej od Łukasza Piszczka. Choć poprzeczka nie była zbyt wysoko zawieszona.
Kamil Glik - 4+
Dla Japończyków praktycznie nie do przejścia. Brał na siebie ciężar rozgrywania piłki. Szkoda tylko, że w znakomitej większości przypadków ta krążyła pomiędzy nim, Bednarkiem i Krychowiakiem, a później „laga” jednego z nich kończyła się stratą.
Jan Bednarek - 3+
Popełniał irytujące błędy, po których Japończycy mieli dobre szanse na zdobycie bramki. Z drugiej strony, to on wykończył dośrodowanie Kurzawy i zdobył bramkę na 1:0.
Artur Jędrzejczyk - 3+
Pewny, solidny w defensywie. Złośliwi mogliby powiedzieć, że zupełnie inaczej niż w Legii. W ataku wiele jednak nie pomógł.
Kamil Grosicki - 2+
„Ja pie...” w jego wykonaniu, które wyłapały kamery, to najlepsze podsumowanie gry Polaków podczas turnieju w Rosji.
Grzegorz Krychowiak - 2
Uparte wystawianie „Krychy” przez Nawałkę zakrawa o sabotaż. Jeden z najsłabszych na murawie.
Jacek Góralski - 3+
Tradycyjnie walczył o każdą piłkę. Chyba to jego należy uznać za „człowieka od zadań specjalnych”, a nie Sławka Peszkę.
Rafał Kurzawa - 5
Jeśli piłkarz Górnika Zabrze bardzo pozytywnie wyróżnia się na tle naszych orłów z niemieckich, włoskich czy angielskich klubów, to albo mamy niedocenianą ligę, albo słabiutki zespół.
Piotr Zieliński - 2
Miał być liderem i reżyserem gry, został statystą, który zamiast kreować sytuacje kolegom, chował się za plecami rywali i podawał głównie do tyłu.
Robert Lewandowski - 2
Znów rozczarował. Na mundialu zdobył mniej bramek od Bednarka i Krychowiaka.
Łukasz Teodorczyk - bez oceny
Popisał się jednym efektownym zagraniem, dzięki któremu minął dwóch Japończyków.
Sławomir Peszko - bez oceny
Jednak nie pojechał do Rosji jako turysta. Wszedł na ostatnie dziesięć minut. I trudno mieć do niego jakieś pretensje, bo w tym czasie Japończycy głównie grali na czas.
Oceniał w skali 1-6 Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
Polscy kibice w Wołgogradzie. "Atmosfera siadła, ale trzeba trzymać kciuki"