- Jestem zachwycona, że od kilku lat w naszym kościele parafialnym są wystawiane szopki krakowskie. Były również szopki z innych krajów. W tym roku gościnnie również mamy szopki spoza Polski. To jest piękna tradycja i bardzo jestem dumna, że jest u nas coś takiego - opowiada Dorota Dudek ze Stowarzyszenia Pro Cultura Et Musica w Zielonej Górze.
Lokalizacja kościoła pw. Ducha Świętego
Przepiękna ruchoma szopka z Krakowa
Jeśli chodzi o główną atrakcję parafii pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze, czyli szopkę krakowską, inspiracją architektoniczną poszczególnych jej elementów jest klasztor Norbertanek, kościół Najświętszego Salwatora, kaplica św. Małgorzaty i Judyty, neogotycki kościół Misjonarzy oraz spalony kościółek na Woli Justowskiej. Kluczowa scena Narodzenia umieszczona została w budowli wzorowanej na kaplicy bł. Bronisławy.
Ma blisko cztery metry i niesamowicie się prezentuje
Szopka ma 3,7 metra wysokości i ponad dwa metry szerokości. Pozwoliło to na umieszczenie na poziomie parteru przedstawień nawiązujących do trzech tradycji:
- Emaus,
- Lajkonik,
- szopka.
Magia ruchome szopki - kręci się karuzela, tańczą dzieci
Ze względu na koronawirusa w 2020 roku żadne z tych wydarzeń nie mogło odbyć się w zwykłym wymiarze, jednak magia szopki pozwala na wiele. I dlatego kręci się emausowa karuzela, sprzedawcy zachęcają do odwiedzenia ich kramów, dzieci tańczą trzymając w rękach baloniki, Lajkonik wiruje, a zwierzyniecki szopkarz prezentuje swoje dzieło. To beztroskie połączenie trzech tradycji było szopkową odpowiedzią autorów na smutek pandemii.
Pięć silników i dużo ledów
Warto zahaczyć techniczną stronę samej szopki. Otóż jej ruchem steruje 5 silniczków, a samo ledowe oświetlenie składa się z ponad 100 modułów.
- Sprowadzanie szopek do naszego kościoła to było dzieło Stowarzyszenia Pro Cultura Et Musica. Wiele lat temu byliśmy z księdzem proboszczem w jednym z krakowskich muzeów i od tego zaczęła się ta tradycja "ściągania" i pokazywania tych małych dzieł sztuki w Zielonej Górze. Myślę, że ta nasza tradycja potrwa jeszcze długie lata. Wszyscy parafianie i goście są zachwyceni, a dzieci wręcz wniebowzięte, że mogą podziwiać takie rzeczy u nas - dodaje Dorota Dudek.
Szopki z innych krajów
Wystawę uzupełniają szopki zagraniczne. Tym razem:
z Portugalii - św. Rodzina przedstawiona w fantazyjnie udrapowanych strojach z usztywnionych tkanin,
z Austrii - precyzyjnie rzeźbione figurki z superlekkiego, alpejskiego drewna,
z Niemiec - 2 szopki jedna wykonana ze szkła witrażowego, druga ze szkliwionej ceramiki,
z Peru - gliniana, oryginalna kompozycja św. Rodziny i Trzech Królów,
z Czech - św Rodzina umieszczona w sferycznym, ceramicznym wnętrzu.