Sobotni konkurs indywidualny, w którym Dawid Kubacki zajął piątą lokatę, a Piotr Żyła uplasował się na 19. pozycji, nie napawał przesadnym optymizmem przed zaplanowaną kilka godzin później rywalizacją duetów. Nasi skoczkowie jednak pozytywnie zaskoczyli i ostatecznie w historycznych, bo pierwszych tego typu zawodach, odnieśli zwycięstwo.
Równe skoki Polaków w konkursie duetów
Żyła, który w konkursie indywidualnym dwukrotnie lądował w okolicy punktu konstrukcyjnego skoczni, który wynosi 115 metrów, przebudził się i oddał dobre skoki. Za każdym razem uzyskiwał ponad 120-metrową odległość, a w najlepszej, finałowej próbie było to aż 127,5 m. Ogromną klasą i regularnością błysnął z kolei Kubacki, który kolejno lądował na 128, 127 i 127 metrze.
Jeśli chodzi o nieoficjalną klasyfikację indywidualną - w trzech skokach najlepiej spisał się nasz najlepszy obecnie zawodnik, który łącznie uzyskał notę 412,3 pkt. Drugą lokatę zajął Austriak Stefan Kraft - 405,9 pkt, zaś na trzeciej pozycji uplasował się Ryoyu Kobayashi - 401,1 pkt. Piotr Żyła, który łącznie uzyskał 388,5 pkt, zajął siódmą lokatę.
Triumf w Lake Placid naszej dwójki sprawił dużo radości zgromadzonej publiczności, w której dominowali Polacy. Fani Biało-Czerwonych przyjechali do Lake Placid przede wszystkim z Nowego Jorku i okolic, ale nie brakowało także kibiców z innych miast i miejscowości, między innymi z Chicago.
Ile zarobili Dawid Kubacki i Piotr Żyła?
Triumf w konkursie duetów oznaczał także spory zastrzyk gotówki. Dla najlepszej dwójki przeznaczono bowiem nagrodę w łącznej wysokości 22 tysięcy franków szwajcarskich, a więc po 11 tysięcy dla każdego ze skoczków. To sporo, biorąc pod uwagę fakt, że drugi zespół mógł liczyć na kwotę o 7 tysięcy niższą, z kolei ekipa, która stanęła na najniższym stopniu podium, zarobiła zaledwie 10 tysięcy.
Łącznie z konkursem indywidualnym, który odbył się kilka godzin przed rywalizacją w dwójkach, Kubacki zarobił już w Lake Placid 16,2 tys. franków szwajcarskich, co w przeliczeniu na złotówki daje ok. 78,2 tys. Z kolei Żyła wzbogacił się dotychczas o 12,2 tys. franków (niespełna 59 tys. złotych). Dwa tysiące franków zyskał także za 13. miejsce w pierwszym sobotnim konkursie Aleksander Zniszczoł (niespełna 10 tys. zł).
W niedzielę o godzinie 16.00 polskiego czasu odbędzie się kolejny konkurs indywidualny. Będzie więc kolejna okazja, by Polacy podreperowali nie tylko konto punktowe, ale też finansowe.
