Do dramatu doszło w Darlington, w północno-wschodniej Anglii. Ojciec wbił 14-letniej córce Scarlet kuchenny nóż na głębokość 11 cm w klatkę piersiową w ich domu.
Matka zamordowanej stanęła w obronie sprawcy
Początkowo nie przyznał się do mordu. Sarah Hall, matka Scarlett, była jedyną osobą w pokoju podczas tragedii. Stanęła po stronie swojego partnera, twierdząc przed sądem w Teesside, że Vickers kochał ich jedyne dziecko i nigdy nie chciałby jej skrzywdzić.
Przysięgli potrzebowali 13 godzin i 21 minut, aby uznać mężczyznę winnym zbrodni. Kiedy ogłoszono decyzję, Vickers nie zareagował, donosi Manchester Evening News. Tymczasem Hall i inni członkowie rodziny wyglądali na oszołomionych.
Oskarżyciel: Nie ma mowy o przypadku
Mark McKone, oskarżyciel, mówił przysięgłym, że śmierć Scarlett nie była wypadkiem, dodając, że przyczyną zgonu było „głębokie wniknięcie w jej ciało noża”. A to nie mogło być przypadkowe.
Sąd dowiedział się, że w krytycznym momencie Vickers pił wino i oglądał w telewizji mecz piłkarski oraz palił marihuanę.
Hall szykowała posiłek dla rodziny i gdy Scarlett zeszła ze swojej sypialni, rzucali w siebie winogronami dla zabawy. Hall mówiła, że dotknęła nożyczkami swojego partnera, Vickers poskarżył się, że go boli, a córka nazwała go „tchórzem”.
Kiedy Hall się odwróciła, aby podać posiłek, usłyszała jak córka jęknęła i wtedy zobaczyła, że jest zakrwawiona.
Sędzia Cotter podziękował przysięgłych i oznajmił, że wyda wyrok na Vickersa 10 lutego.