Ojciec dźgnął nożem córkę i zabił ją. Tłumaczył, że walka „była na niby”. Odpowie za morderstwo

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 7 lat
Simon Vickers przedstawił różne wersje chwil poprzedzających moment, w którym dźgnął nożem w serce swojej córki po ataku, który opisał jako „walkę na niby”.

Do dramatu doszło w Darlington, w północno-wschodniej Anglii. Ojciec wbił 14-letniej córce Scarlet kuchenny nóż na głębokość 11 cm w klatkę piersiową w ich domu.

Matka zamordowanej stanęła w obronie sprawcy

Początkowo nie przyznał się do mordu. Sarah Hall, matka Scarlett, była jedyną osobą w pokoju podczas tragedii. Stanęła po stronie swojego partnera, twierdząc przed sądem w Teesside, że Vickers kochał ich jedyne dziecko i nigdy nie chciałby jej skrzywdzić.

Przysięgli potrzebowali 13 godzin i 21 minut, aby uznać mężczyznę winnym zbrodni. Kiedy ogłoszono decyzję, Vickers nie zareagował, donosi Manchester Evening News. Tymczasem Hall i inni członkowie rodziny wyglądali na oszołomionych.

Oskarżyciel: Nie ma mowy o przypadku

Mark McKone, oskarżyciel, mówił przysięgłym, że śmierć Scarlett nie była wypadkiem, dodając, że przyczyną zgonu było „głębokie wniknięcie w jej ciało noża”. A to nie mogło być przypadkowe.

Sąd dowiedział się, że w krytycznym momencie Vickers pił wino i oglądał w telewizji mecz piłkarski oraz palił marihuanę.

Hall szykowała posiłek dla rodziny i gdy Scarlett zeszła ze swojej sypialni, rzucali w siebie winogronami dla zabawy. Hall mówiła, że dotknęła nożyczkami swojego partnera, Vickers poskarżył się, że go boli, a córka nazwała go „tchórzem”.

Kiedy Hall się odwróciła, aby podać posiłek, usłyszała jak córka jęknęła i wtedy zobaczyła, że jest zakrwawiona.

Sędzia Cotter podziękował przysięgłych i oznajmił, że wyda wyrok na Vickersa 10 lutego.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl