Z ustaleń śledztwa wynika, że mężczyzna pobił i udusił kobietę. Później wyniósł jej ciało. Wreszcie zgłosił jej zaginięcie. Syn został zatrzymany w piątek. W śledztwie nie przyznał się do winy ale prokuratura twierdzi, że ma mocne i wiarygodne dowody, które go obciążają. Na dodatek podejrzany nie ma alibi. W sobotę sąd aresztował go na trzy miesiące - podaje Radio Wrocław.
Szef dzierżoniowskiej prokuratury Tomasz Fedorszczak powiedział „Faktowi”, że syn kobiety – Łukasz B. wyjaśnia, że nie pamięta co działo się w miniony czwartek, a to wtedy zgłosił organom ścigania on zaginięcie swojej matki. Według śledczych było to zabójstwo „w zamiarze ewentualnym” czyli sprawca nie chciał zabić ale przewidywał i godził się na taki skutek swojego zachowania.
