Krzysztof Sobolewski: W tej kadencji Senat był hamulcem demokracji
Podczas konferencji prasowej, na której opozycja podpisała pakt senacki, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński powiedział, że „w tej kadencji Senat był ostoją demokracji”. Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny Prawa i Sprawiedliwości, pytany przez i.pl czy zgadza się z taką opinią, odpowiedział, że „w tej kadencji Senat był hamulcem demokracji”. – Zasada 30 dni na rozpatrzenie projektów ustaw, które trafiają do Senatu z Sejmu, była nagminnie wykorzystywana. Zdarzały się oczywiście wyjątki, ale to były wyjątki od reguły – dodał.
Krzysztof Sobolewski przypomniał, że mija niemal 400 dni, od kiedy marszałek Senatu Tomasz Grodzki uchyla się od zrzeczenia immunitetu i uchyla się od stanięcia w prawdzie, jeśli chodzi o zarzuty korupcyjne. – Cieniem kładzie się na pewno na tej kadencji osoba marszałka Grodzkiego i zarzutów korupcyjnych z nim związanych – dodał.
Czy PiS wyciągnęło wnioski z porażki w wyborach do Senatu?
Na uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość cztery lata temu przegrało wybory do Senatu ze zjednoczoną opozycją i pytanie, czy partia wyciągnęła z tego wnioski, Krzysztof Sobolewski odpowiedział, że PiS wyciągnęło wnioski zarówno personalne, jak i programowe. – Teraz będziemy dużo lepiej przygotowani także do wyborów do Senatu – powiedział.
Co z listami PiS do Senatu?
Dopytywany, czy Prawo i Sprawiedliwość już układa listy wyborcze do Senatu, sekretarz generalny partii odpowiedział, że „kandydatów w większości okręgów senackich już mamy”. – Zostało kilka szczegółów do ustalenia, natomiast w większości okręgów senackich kandydaci już są – wyjaśnił.
Pytany, czy da się wygrać ze zjednoczoną opozycją w wyborach do Senatu, Krzysztof Sobolewski powiedział, że „skoro dało się w 2015 roku, to nie widzi przeszkód, aby powtórzyć to w roku 2023”.

wu