Ceremonia otwarcia XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024 spotkało się z ostrą krytyką ze względu na szereg prowokacyjnych epizodów.
Parodia „Ostatniej Wieczerzy” podczas spektaklu otwarcia igrzysk
Francuski choreograf i reżyser Thomas Jolly wymyślił fragment spektaklu parodiujący „Ostatnią Wieczerzy” obrazu Leonarda da Vinciego, w którym zamiast Jezusa Chrystusa i jego uczniów pojawiła się brodata kobieta oraz drag queens (mężczyźni przebrani za kobiety) i mała dziewczynka. Pod koniec tego wątku na scenie zaprezentował się praktycznie nagi mężczyzna pomalowany na niebiesko z żółtymi włosami i brodą, mający przedstawiać starożytnego greckiego boga Dionizosa.
Konserwatywni politycy i przedstawiciele organizacji religijnych skrytykowali to, co zobaczyli. Uznali to przedstawienie za kpinę z symboli religijnych i brak szacunku wobec chrześcijaństwa.
„Jeśli ktoś poczuł się urażony, oczywiście przepraszamy”
– Nie mieliśmy zamiaru okazywać braku szacunku jakiejkolwiek grupie religijnej. Wręcz przeciwnie, chcieliśmy pokazać tolerancję. Patrząc na wyniki sondaży (86% Francuzów jest zadowolonych z wyniku ceremonii otwarcia), wydaje mi się, że osiągnęliśmy swoje cele. Jeśli ktoś poczuł się urażony, oczywiście przepraszamy
– powiedziała Anne Deschamps, dyrektor do spraw public relations igrzysk olimpijskich Paryż 2024.
Organizatorzy odpowiedzieli także na pytanie dotyczące wideo z ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. W niektórych krajach film zawierający główne fragmenty ceremonii otwarcia zniknął i nie można go było oglądać na oficjalnej stronie internetowej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) ani na kanale YouTube.
– To było geoblokowanie treści
– oznajmiła dyrektor PR igrzysk.
Flaga olimpijska zawieszona na maszcie do góry kołami
Ceremonię otwarcia igrzysk naznaczyły także inne incydentalne sytuacje: flaga olimpijska w pobliżu Wieży Eiffla podczas uroczystości otwarcia zawodów w Paryżu została powieszona na maszcie do góry kołami, a spikerzy komentujący paradę reprezentacji krajów-uczestników igrzysk na Sekwanie ogłosili, że sportowcy z Korei Południowej to przedstawiciele Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD).
Szef MKOl przeprosił prezydenta Korei Południowej
Po tym incydencie oburzeni przywódcy Korei Południowej zażądali spotkania z przewodniczącym MKOl Thomasem Bachem. Szef światowego ruchu olimpijskiego przeprosił prezydenta Korei Południowej Yoona Seok-yeola za nietakt.
– Dzisiaj prezydent MKOl Thomas Bach rozmawiał z prezydentem Republiki Korei Yoonem Seok Yeolem. W tej rozmowie telefonicznej prezydent MKOl szczerze przeprosił za błąd popełniony w transmisji audio z ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu, podczas którego błędnie zidentyfikowano drużynę Południowokoreańskiego Komitetu Olimpijskiego. Problem został uznany za błąd ludzki, za co MKOl głęboko przeprasza
– wyjaśnił na konferencji prasowej dyrektor do spraw komunikacji MKOl Mark Adam.
