Oscary już w ten weekend
Już w nocy z niedzieli na poniedziałek odbędzie się 95. ceremonia wręczenia Oscarów. Tej nocy poznamy zwycięzców najbardziej prestiżowej nagrody w historii kina.
O statuetki zawalczy wiele znanych osobistości i wybitnych produkcji. Największy faworyt Oscarów w tym roku to niewątpliwie film " Wszystko wszędzie naraz", który został nominowany w aż 11 kategoriach. Swoje szanse mają również Polacy. Film "IO" Jerzego Skolimowskiego został nominowany w kategorii film międzynarodowy.
Wszystko jasne będzie jednak dopiero w poniedziałek nad ranem.
Zeszłoroczny skandal Willa Smitha
O zeszłorocznej ceremonii wręczenia Oscarów było bardzo głośno i to nie tylko z powodów czysto filmowych. Ogromny skandal wywiązał się z konfliktu dwóch gwiazd.
Aktor Will Smith w pewnym momencie wszedł na scenę i uderzył w twarz Chrisa Rocka, który zażartował z ogolonej głowy żony Smitha – Jady Pinkett Smith.
Napastnik musiał się pogodzić z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej postanowiła zdyskwalifikować go na dziesięć lat. Przez ten czas nie będzie mógł pojawiać się na ceremoniach.
Oscary zmuszone zerwać z tradycją
Właśnie zeszłoroczny wybryk Willa Smitha zmusił organizatorów do zerwania z wieloletnią tradycją. Według niej, zwycięzcy, którzy otrzymali statuetki w ubiegłym roku, pojawiają się na ceremonii i przekazują nagrody wygranym w kolejnej edycji.
W związku z tą zasadą, dotychczas laureat nagrody dla najlepszego aktora wręczał nagrodę dla najlepszej aktorki i odwrotnie. Podobnie robiono z aktorami i aktorkami drugoplanowymi.
W ubiegłym roku, obok incydentu ze spoliczkowaniem, Will Smith triumfował w kategorii najlepszy aktor za rolę Richarda Williamsa w filmie "King Richard. Zwycięska rodzina". Oznacza to, że w tym roku powinien przekazać nagrodę najlepszej aktorce.
W związku ze swoim dziesięcioletnim zakazem udziału w galach, tak się jednak nie stanie. Organizatorzy jeszcze nie przekazali informacji, kto wręczy oscarową statuetkę zamiast niego.
