Deklaracja po najgorętszych miesiącach
Ostatnie Pokolenie zapowiada kolejną serię protestów. Ze względu na zbliżającą się fale upałów, zdecydowali o podjęciu działań. Tym razem ich akcja nie będzie opierała się na blokowaniu mostów, ale miejskich autostrad. Według zapowiedzi, ruch ma skupić się na największych miastach w Polsce. Start blokad ma rozpocząć się na początku lipca.
- Będziemy siadać na drogach w największe upały. Będziemy protestować w miejscach, które najszybciej napędzają kryzys klimatyczny, pchając nasz kraj i naszą gospodarkę w kierunku zapaści. Wszyscy, którzy żyjemy dziś w tym momencie przełomu, jesteśmy pierwszym pokoleniem z dostępem do pełni wiedzy o kryzysie klimatycznym i zarazem ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać jego najgorsze skutki. – przekazują aktywiści klimatyczni w deklaracji.
Zarzuty wobec państwa
W deklaracji przesłanej mediom, Ostatnie Pokolenie zarzuca władzy, że podjęła już decyzję „po której stronie stoi”. Według aktywistów, politycy napędzają kryzys klimatyczny, głównie poprzez rozbudowę autostrad i dróg ekspresowych.
Przywołują także wypowiedź rządu premiera Donalda Tuska, który w odpowiedzi na postulaty ruchu, stwierdził, że nie ma żadnych powodów by zaprzestać budowy nowych tras dla samochodów.
- Musimy się sprzeciwić. Jeśli chcemy, by rząd zrobił pierwszy krok przeciwko zapaści klimatycznej i przekierował 294 miliardy złotych z nowych autostrad na walkę z wykluczeniem transportowym, musimy się sprzeciwić – tłumaczy Ostatnie Pokolenie.
Ostrzeżenia przed upałami
Ostatnie Pokolenie ostrzega też przed nadchodzącymi upałami, a w deklaracji znalazła się informacja o podwojeniu dni upalnych. Przypominają także, że 2023 r. był najgorętszym w historii pomiarów.
Powołują się także na statystyki, według których, z powodu upałów, zmarło ponad 11 tys. Europejczyków (w Polsce doszło do blisko 800 zgonów). Wysokie temperatury nawiedziły kontynent w okresie od 18 do 24 lipca 2022 r. i to właśnie wtedy doszło do przykrych w skutkach zdarzeń.
- W tym roku już 118 gmin wydało apele o oszczędzanie wody. W zeszłym roku w 204 gminach w Polsce apelowało się o oszczędność wody lub wprowadziło ograniczenia w dostępie do niej. A najgorętsze miesiące tego roku dopiero przed nami. Co zrobimy, jeśli naprawdę jej zabraknie? – pytają w oświadczeniu aktywiści.
