W Lublinie odbyła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości, podczas której liderzy ugrupowania zaprezentowali program wyborczy.
- Rodzinę uważamy za komórkę społeczną o zupełnie fundamentalnym znaczeniu dla ciągłości pokoleń, dla przekazywania kultury, dla trwałości większych wspólnot. Rodzinę widzimy tak jak tutaj - jedna kobieta, jeden meżczyzna w stałym związku i ich dzieci. To jest rodzina! - mówił Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Jedna kobieta, jeden meżczyzna w stałym związku i ich dzieci. To jest rodzina!
Słowa Kaczyńskiego wywołały bardzo szybko dyskusję i kontrowersje. Zareagował Bartłomiej Sieńkiewicz. Napisał na Twitterze: "W Polsce rok w rok jest 60 tys. rozwodów. Dzieci na ogół zostają z matką. Według Jarosława Kaczyńskiego to nie jest rodzina. Sam w dzieciństwie przez to przeszedłem. W imieniu swoim i mi podobnych mówię: Kaczyński nic nie rozumiesz. Mniej niż nic. I nie masz prawa tak mówić."
Na słowa prezesa PiS zareagowała także prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
- Panie Prezesie, za nami cudny rodzinny weekend z córką. Wiele inspirujących spotkań z ludźmi, wizyt w muzeach, a także rozmów o Pańskim wczorajszym wystąpieniu. Chcemy Pana serdecznie pozdrowić - moja córka i ja, zupełnie normalna polska rodzina – napisała Dulkiewicz.
Przypomnijmy, że prezydent Gdańska sama wychowuje córkę.
Jarosław Kaczyński: Na koniec 2020 roku minimalna pensja będzie wynosiła 3 tys. zł [wideo]
Wśród oburzonych znalazł się także Krzysztof Luft. - Miał Pan całe życie, żeby realizować model rodziny: jeden mężczyzna, jedna kobieta w stałym związku i ich dzieci. Nie skorzystał Pan z tej okazji - to niech się Pan teraz nie wygłupia i nie poucza innych - napisał.
Dlaczego z pomysłem kompromisu nie wychodzi rząd? ROZMOWA z ...
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
