Broń jdrowa w pełni gotowa
- Wcześniej mieliśmy tylko ćwiczenia. Ale w dniu rozpoczęcia wojny broń była już w pełni gotowa — mówi były oficer rosyjskich sił nuklearnych. - Byliśmy gotowi wysłać siły na morze i powietrze i teoretycznie przeprowadzić atak nuklearny - dodaje.
Anton był oficerem w tajnym ośrodku broni jądrowej w Rosji. Twierdzi, że pierwszego dnia wojny obowiązywał stan gotowości bojowej i że jego oddział był praktycznie zamknięty w bazie.
- Mieliśmy tylko rosyjską telewizję państwową – mówi były oficer. – Tak naprawdę nie wiedziałem, co to wszystko znaczy. Automatycznie wykonywałem swoje obowiązki. Nie walczyliśmy na wojnie, po prostu strzegliśmy broni jądrowej. Choć stan alarmowy odwołano po dwóch, trzech tygodniach.
Anton był częścią jednostki ochrony bazy - sił szybkiego reagowania, które strzegły broni jądrowej. - Mieliśmy ciągle ćwiczenia. Nasz czas reakcji wynosił dwie minuty – mówi z nutą dumy.
Żołnierz mówi, że nie można było mieć podczas służby telefonów komórkowych, a żołnierze nie byli wysyłani do żadnych frontowych działań. Ich rolą był ewentualny udział w wojnie jądrowej.
Poza tym w formacji nie było żadnych żołnierzy z poboru - służbę w ochronie bazy pełnią jedynie zawodowi wojskowi. Co ciekawe, wszyscy co pewien czas byli poddawani badaniom na wykrywaczu kłamstw.
Ile głowic jądrowych ma Rosja?
Rosja ma około 4380 działających głowic nuklearnych, według Federation of American Scientists, tylko 1700 jest „rozmieszczonych” lub gotowych do użycia. Wszystkie państwa członkowskie NATO łącznie posiadają podobną liczbę.
Istnieją również obawy, czy Putin mógłby zdecydować się na użycie „niestrategicznej”, często nazywanej taktyczną, broni jądrowej. Są to mniejsze pociski, które zazwyczaj nie powodują rozległego opadu radioaktywnego.
Zaledwie w zeszłym tygodniu Putin ratyfikował zmiany w doktrynie nuklearnej, czyli oficjalnych przepisach regulujących sposób i czas, w jaki Rosja może wystrzelić broń jądrową.
Doktryna głosi, że Rosja może wystrzelić rakiety, jeśli zostanie zaatakowana „masowym atakiem” konwencjonalnymi rakietami przez państwo nieposiadające broni jądrowej, ale „przy udziale lub wsparciu państwa posiadającego broń jądrową”.