Tego jeszcze nie było. Papież Franciszek padł na kolana, ucałował stopy prezydenta i wiceprezydentów Sudanu Południowego, prosząc, by zapanował w ich kraju pokój.
Sudańscy politycy, prezydent Salva Kiir Mayardit i wiceprezydenci Riek Machar Teny Dhurgon oraz Taban Deng Gai zostali przez Franciszka zaproszeni do Watykanu na rekolekcje w intencji pokoju w tym afrykańskim kraju.
Papież pocałował im stopy w Domu świętej Marty, gdzie Franciszek mieszka. W spotkaniu brał także udział Justin Welby, anglikański arcybiskup Canterbury.
- Zwracam się do was jako brat, abyście pozostali w pokoju - apelował do Sudańczyków Franciszek. papież. Prosił tez, by uszanowano zawieszenie broni, jakie obowiązuje w tym kraju.
Wojna domowa w Sudanie Południowym wybuchła sześć lat temu po nieudanym zamachu stanu. Pokojowe porozumienie podpisano w ubiegłym roku, ale droga do prawdziwego spokoju jest jeszcze daleka. Do tego afrykańskiego kraju papież Franciszek planował podróż, jednak z powodu niepokojów musiał z tych planów zrezygnować. Powiedział sudańskim gościom, że będzie mógł udać się wkrótce, z Bożą łaską, do ich umiłowanego kraju.
Papież dodał, że pokój jest w tym kraju możliwy, ale do tego potrzeba zaangażowania wielu polityków. Papież ostrzegał też, że wojna zabiera ludziom wszystko, dlatego tak zażarcie trzeba walczyć o pokój. Na koniec spotkania wyraził nadzieję, że rozejm będzie szanowany, a pokój na stałe wróci do tego targanymi problemami kraju.
ZOBACZ TEŻ | Papież Franciszek nie chciał, by całowano go w pierścień
Źródło: STORYFUL/x-news
POLECAMY:
