Paradowali z bronią przed zakładem poprawczym. Głupi żart kosztował ich srogi mandat

Anna Badzińska
Policja bardzo poważnie traktuje każde zgłoszenie dotyczące broni palnej. Głupi wyczyn mógł mieć poważne konsekwencje. Tym razem skończyło się jednak na wysokich mandatach.
Policja bardzo poważnie traktuje każde zgłoszenie dotyczące broni palnej. Głupi wyczyn mógł mieć poważne konsekwencje. Tym razem skończyło się jednak na wysokich mandatach. KPP Grodzisk
Grodziscy policjanci interweniowali wobec dwóch młodych mężczyzn, którzy w kominiarkach i z przedmiotem przypominającym broń pojawili się pod budynkiem zakładu poprawczego. Ochroniarz zaalarmował mundurowych, a ci po krótkim pościgu zatrzymali sprawców zamieszania. Sprawa zakończyła się wysokimi mandatami.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 25 września. Kilka minut przed godziną 22 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że pod budynkiem zakładu poprawczego pojawiło się dwóch mężczyzn w kominiarkach. Mieli mieć również broń. Kilka minut później mężczyźni odjechali. W pościg ruszyli za nimi funkcjonariusze. Akcja nie trwała długo.

Już chwilę później doszło do dynamicznego zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy poruszali się samochodem pasującym do opisu przekazanego policjantom przez ochronę. W toku dalszych czynności okazało się, że mężczyźni chcieli zrobić sobie tylko "selfie" przed bramą zakładu poprawczego

- wyjaśnia oficer prasowy KPP w Grodzisku Wielkopolskim, kom. Kamil Sikorski.

38 lat i koniec?

od 16 lat

Zdarzenie zakwalifikowano jako zakłócenie ładu i porządku publicznego. Dwóch młodych mieszkańców powiatu nowotomyskiego słono zapłaci za ten nieodpowiedzialny wybryk.

Każdy z nich otrzymał mandat w wysokości 1000 złotych. W samochodzie funkcjonariusze znaleźli kominiarki, pałkę teleskopową oraz przedmiot przypominający broń, który finalnie okazał się zabawkowym pistoletem

- relacjonuje Sikorski.

Jednocześnie zauważa, że policja bardzo poważnie traktuje każde zgłoszenie dotyczące broni palnej. W tym przypadku okazało się, że była to tylko zabawka. Głupi wyczyn mógł mieć poważne konsekwencje. Tym razem skończyło się na wysokich mandatach.

Kryminalny Poznań z lat 90. nadal kryje wiele zagadek. Oprócz głośnych, wyjaśnionych zabójstw, były też niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze porwania. Przedstawiamy 10 różnych historii z lat 90., które wydarzyły się w Poznaniu i okolicach. Część zbrodni doczekała się finału w sądzie, ale w niektórych sprawach do dzisiaj nie ustalono, co stało się z ciałami zamordowanych osób lub wyjaśniono tylko niektóre wątki. Czytaj więcej na kolejnych slajdach --->

Głośne zabójstwa, niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze znikni...

"Rzeźnik z Wildy", "Ręcznikowy dusiciel" z Rataj, "Zimny chirurg" to przydomki psychopatycznych morderców, które wiele lat temu budziły postrach w Poznaniu. Przypominamy sylwetki seryjnych morderców, którzy na terenie Poznania dokonywali okrutnych zbrodni. Zobacz galerię ----->

Te zbrodnie wstrząsnęły Poznaniem. Historie seryjnych morder...

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl