W sobotnie przedpołudnie zebrał się zarząd Solidarnej Polski. Partia Zbigniewa Ziobry, w związku z kompromisem polskiego rządu ws. unijnego budżetu, zastanawiała się, czy opuścić szeregi koalicji rządzącej. Ostatecznie uznano, że lepiej, by partia pozostała w koalicji.
Z decyzji Solidarnej Polski cieszą się politycy PiS.
- Dobrze się stało, że minister Zbigniew Ziobro i Solidarna Polska podjęli rozsądną decyzję, a Zjednoczona Prawica pozostaje jednością – oświadczyła w mediach społecznościowych rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.
W podobnym tonie wypowiadał się były szef MSZ, a obecnie europoseł PiS Witold Waszczykowski. - Solidarna Polska pozostaje w Zjednoczonej Prawicy. I to jest bardzo dobra wiadomość dla Polski Solidarna Polska i PiS. A teraz wszyscy razem Alleluja i do przodu! - napisał na Twitterze.
Z kolei Lider Porozumienia Jarosław Gowin stwierdził w rozmowie z Onetem, ze choć jego partia brała pod uwagę, że Solidarna Polska opuści Zjednoczoną Prawicę, to wydawało im się to mało prawdopodobne. - Po pierwsze, w tym momencie jedyna realna alternatywa dla rządów Zjednoczonej Prawicy to przyspieszone wybory, co byłoby skrajną nieodpowiedzialnością. Codziennie na Covid-19 umierają setki osób, a my mielibyśmy się zajmować kampanią wyborczą?! Po drugie, przedterminowe wybory nie leżą w interesie żadnej z trzech partii koalicji. Sondaże są jednoznaczne. Teraz prawica niemal na pewno zostałaby odsunięta od władzy – mówił.
Opozycja: Miękiszon Ziobro po raz drugi się napiął i znowu wymięka
Politycy opozycji ironicznie komentowali sprzeciw Solidarnej Polski wobec działań rządu w Brukseli i pozostanie w szeregach Zjednoczonej Prawicy.
- Niewiarygodne, Solidarna Polska przyjmuje ustalenia szczytu i zostaje w koalicji. „Zadali sobie pytanie jakie będą konsekwencje wyjścia ” i..? Zrozumieli że utracą funkcje, samochody, gabinety, spółki, bonusy z programu „pierwsza praca minister”. No i te ideały zwyciężyły - stwierdził poseł PO Marcin Kierwińki.
- Miękiszon Ziobro po raz drugi się napiął i znowu wymięka - kiedyś, by odzyskać łaskę prezesa, teraz żeby ocalić swój stołek. Ale okazji do ogłupiania Polaków nie zmarnował! - komentował z kolei europoseł Janusz Lewandowski.
- Podsumowując sytuację związaną ze szczytem UE - Kompromitacja: Ziobro swoją pozycję ośmieszył i utracił. Jego „Veto albo śmierć” śmierdzi koniunkturalizmem i tchórzostwem - oświadczył na antenie TVN23 lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
- Ziobro: "Musieliśmy zadać sobie pytanie, jakie będą konsekwencje decyzji o opuszczeniu przez nas koalicji". I jaka kwota Wam wyszła? - pytała ironicznie posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
