Paryż 2024. "W Paryżu mamy pięć siatkarskich szans na medal"

Jakub Guder
Jakub Guder
Fot. Grzegorz Galasinski/Polskapress
Rozmowa z Ryszardem Czarneckim - o szansach na siatkarski medal na igrzyskach i o tym, dlaczego piłkarzom przyda się zimny prysznic.

Mistrzostwo Europy, kwalifikacja olimpijska. Polska potęgą siatkarską jest i basta.
Złota era polskiej siatkówki trwa tak naprawdę z niewielkimi przerwami od 2006 roku i wicemistrzostwa świata wywalczonego zresztą po wcześniejszym, dramatycznym tie-breaku z Rosją. Ten rok jest wyjątkowy. Polski klub po raz trzeci z rzędu został klubowym mistrzem Europy. Za nami pierwszy w historii polski finał Ligi Mistrzów, w którym ZAKSA po pięciu setach pokonała Jastrzębski Węgiel. Doszło też do sytuacji, w której w ostatnich trzech latach najlepsza klubowa drużyna w Europie - chociaż była z Polski - dwa razy nie była mistrzem Polski! To świadczy o potędze naszej ligi, która od paru lat jest najmocniejsza na globie. W ostatnim miesiącu mieliśmy drugie w historii mistrzostwo Europy siatkarzy oraz kwalifikację olimpijską siatkarek. Zresztą to kiedyś była norma, bo przecież nasze panie medale olimpijskie zdobywały już w czasach, kiedy mężczyznom się to nawet nie śniło. Potem mieliśmy dwa złote medale mistrzostw Europy i chudsze lata siatkarek, kiedy to tylko raz byliśmy na igrzyskach - w Pekinie.

Spodziewał się Pan olimpijskiego awansu?
Spodziewałem się, ale szczerze mówiąc myślałem, że nastąpi to raczej z rankingu, a nie na turnieju kwalifikacyjnym. Taki był cel na zawody w Łodzi - postarać się o awans, a jak nie, to nazbierać jak najwięcej punktów do rankingu. Przypomnijmy, że w 2019 roku w Polsce, we Wrocławiu ulegliśmy w finale kwalifikacji do IO piekielnie mocnej Serbii. Tym razem wykorzystaliśmy atut własnej hali i własnych kibiców. W tym roku - po 55 latach - zdobyliśmy też medal ogólnoświatowej imprezy, czyli brąz Ligi Narodów. Rośnie nam drużyna, która przy dobrych wiatrach może powalczyć o medal olimpijski. Z Amerykankami -złotymi medalistkami z Tokio wygraliśmy przecież dwa razy. Trzeba więc tę poprzeczkę zawiesić wysoko. Dobra jest ta rywalizacja między paniami i panami. W Łodzi na trybunach podczas meczu z Włochami siedziałem blisko Aleksandra Śliwki, Bartosza Bednorza i Artur Szalpuka. Myślę, że dziewczyny pozazdrościły chłopakom.

Trener Jacek Nawrocki budował kadrę przez wiele lat, a Lavarini zrobił to w półtora roku. Zmarnowaliśmy trochę czasu wcześniej?
Pamiętam rozmowę w moim biurze z jednym z czołowych naszych siatkarskich działaczy, kilkanaście dni przed igrzyskami w Tokio, kiedy to mówiliśmy że właśnie Lavarini powinien zostać trenerem naszej kadry. Potem doprowadził Koreę Południową do sensacyjnego czwartego miejsca na tych igrzyskach. Myślę, że on potrafi z dziewczyn wydobyć potencjał. Oczywiście zdarzają się im jeszcze takie głupie wpadki, jak ta z Tajlandią, ale cały czas idziemy do góry i już teraz gramy w innej lidze niż kiedyś. Myślę, że Polki mają dużą psychiczną moc, co pokazały w Łodzi. Dziś to już jest top of the top. Mamy renesans żeńskiej siatkówki, chociaż nie widzimy tego jeszcze na poziomie klubowym i nie wiem czy zobaczymy. Natomiast postęp reprezentacji jest niebywały. No i przypomnijmy, że były takie wypowiedzi pewnych osób - nie chcę mówić dziś kogo - że Oliwia Różański nie nadaje się do kadry. Lavarini i ona sama udowodnili, że się nadaje.

A złota mistrzostw Europy mężczyzn się Pan spodziewał?
To były bardzo ważne mistrzostwa. Nie chodzi tylko o wynik sportowy, ale też efekt psychologiczny. W ważnych meczach w ostatnich latach dwa razy przegrywaliśmy z Italią - na ME w "Spodku" w półfinale oraz w meczu o trzecie złoto mistrzostw świata też w Katowicach. Teraz wygrana z Włochami na ich terenie pokazuje, że ten kompleks się już skończył i dziś oni boją się nas, a nie my ich. To było bardzo ważne. Wydaje mi się, że teraz na igrzyskach będziemy mocniejsi psychicznie niż w Tokio. Grbić ma też ten atut, że Heynena lubili kibice, ale już starszyzna siatkarska traktowała go z dystansem.

Mistrzostwa świata znów mają być w Polsce. Nie za dużo tego? (rozmowa jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem organizacji przez Polskę MŚ 2027)
Za nami jest fenomenalna historia organizacji w Polsce mistrzostw Europy i mistrzostw świata. W kontekście wyborów do światowych władz siatkarskich są tego dla niektórych plusy i minusy. Niektórzy mówią, że wszystko organizowane jest w Polsce, bo przecież były też turnieje kwalifikacyjne do igrzysk, czy „awaryjne” mistrzostwa świata, gdy zabrano je Rosji. Uważam, że o takie rzeczy trzeba walczyć. Zresztą myślę iż fakt, że ostatnie mistrzostwa były w Polsce, pomógł nam wejść na poziom, dzięki któremu dojechaliśmy do finału. Gdyby nie to, to być może tego finału by nie było. Dobrym rozwiązaniem jest organizacja mistrzostw w kilku krajach, a potem finału a Polsce. Tak ,jak na mistrzostwach Europy. Mogę sobie to samo wyobrazić, jeśli chodzi o mistrzostwa świata. To się broni, bo to jest poszerzenie geografii siatkówki. Wiadomo, ze Polska kocha siatkówkę, a siatkówka Polskę, ale na przykład koszykówka jest dziś sportem bardziej telewizyjnym, nie mówiąc o futbolu. Dlatego trzeba siatkówkę upowszechniać. A co do siatkarskiego "Mundialu" w Polsce to będą to 3 mistrzostwa świata w naszym kraju na 4 ostatnie! Rekord globu!

A gdzie się Pan wpisuje w sporze siatkarze kontra piłkarze?
Uważam, że piłkarzom przyda się zimny prysznic. Najbardziej mnie wkurza, gdy kibice kolejny raz krzyczą: "Polacy, nic się nie stało!", a przecież właśnie dzieje się dużo złego. Z drugiej strony mamy najlepszy od lat sezon jeśli chodzi o piłkę klubową, bo dwie drużyny dostały się do fazy grupowej europejskich pucharów. No cóż - trochę ostatnie internetowe memy zawstydzają piłkarzy, zwłaszcza ten: „Siatkarze - specjaliści od spuszczania łomotu. Piłkarze - specjaliści od brania łomotu”. A przecież piłkarze zarabiają dużo więcej. Jeśli się nie mylę, to Piotr Zieliński w półtora miesiąca zarabia tyle, ile cała drużyna siatkarzy dostała premii za mistrzostwo Europy - 500 tys. euro do podziału ! To jest paranoja. To ewidentnie wina CEV-u. Myślę, że wybory nowego prezesa dodadzą europejskiej federacji dynamiki. Wracając do piłkarzy: nie powinno być dla nich taryfy ulgowej , bo sukcesy odnoszą nie tylko siatkarze, ale też koszykarze. Byli w ósemce na mistrzostwach świata, w czwórce ma ME, Anwil wygrał europejski puchar, Stal Ostrów grała w finale. Tymczasem piłkarze pierwszy raz od 36 lat wyszli z grupy mistrzostw świata, ale w takim stylu, że zęby bolą.

Z Paryża wrócimy z siatkarskim medalem?
Mamy pięć szans - drużyna męska, żeńska, dwie pary plażowe mężczyzn i co najmniej jedna kobiet. Może nawet będzie szósta. Uważam, że medale są w zasięgu. Jeśli nasze panie regularnie wygrywają z mistrzyniami olimpijskimi, to jak o tym nie myśleć? Ostatni medal olimpijski w sporcie drużynowym mieliśmy w 1992 roku -piłkarze za Janusza Wójcika. W Rio de Janeiro na półfinale zatrzymali się piłkarze ręczni.

Kilka siatkarek, które zagrają na igrzyskach, będziemy już w weekend mogli oglądać na turnieju TAURON Giganci Siatkówki?
Bardzo się cieszę i gratuluję organizatorowi Wojtkowi Rozdolskiemu oraz wszystkim, którzy spowodowali, że ten turniej na stałe wpisał się w międzynarodowy kalendarz siatkarski. To będzie ostatni sprawdzian przed ligą. Przypomnę, że mecze transmitować będzie TVP Sport. Rok temu te zawody obejrzał przed telewizorami dwa miliony widzów. Brawa dla TVP, że zdobyła prawa do TAURON Gigantów Siatkówki. Zapraszam wszystkich do Twardogóry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Paryż 2024. "W Paryżu mamy pięć siatkarskich szans na medal" - Gazeta Wrocławska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl