Jak informuje portal Onet.pl, do zdarzenia doszło w sobotę, 29 stycznia, na Starym Rynku w Bydgoszczy, podczas manifestacji antyszczepionkowców. W czasie jej trwania, Wojciech O. miał krzyczeć, że jest gotów zabić posłów głosujących za tzw. ustawą covidową.
"To jest kij na poselski ryj. Jeśli oni 1 lutego zagłosują, jak chcą, i ustalą tę ustawę, jeśli oni to zrobią, to skazują się na śmierć i my te listy śmierci tworzymy. My ich ostrzegamy. Jeśli oni zagłosują na tak, to ja, znany w internecie jako Aleksander Jabłonowski, chcę ich zabić! A dlaczego nie? Jestem przepełniony radosną nienawiścią i chcę ich śmierci! Śmierć wrogom ojczyzny"
- krzyczał mężczyzna do zebranych.
Tłum odpowiedział: "śmierć, śmierć, śmierć!".
Czytaj też:
W poniedziałek, 31 stycznia, doszło do zatrzymania patostreamera. O sprawie poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy na swoim koncie na Twitterze.
- Kryminalni z KWP i KMP w Bydgoszczy zatrzymali dziś wieczorem Wojciecha O. Mężczyzna został zatrzymany w związku z sobotnim zgromadzeniem i publicznym nawoływaniem do popełnienia przestępstwa. Jutro usłyszy zarzuty
- informuje KWP Bydgoszcz.
We wtorek, 1 lutego, mężczyzna ma usłyszeć prokuratorskie zarzuty.
Antysemicki marsz w Kaliszu
To nie pierwsze zarzuty, jakie usłyszy Wojciech O.
11 listopada 2021 roku, podczas antysemickiego marszu, który został zorganizowany w Kaliszu, spalono Statut Kaliski.
Zatrzymanym, w tym Wojciechowi O., prokurator przedstawił zarzuty publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, znieważenia grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej i wyznaniowej oraz publicznego nawoływania do popełnienia przestępstw przeciwko osobom z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej.
Wojciech O. miał wówczas trafić na trzy miesiące do aresztu. Po zaskarżeniu tej decyzji, Sąd w Kaliszu zmienił karę na poręczenie majątkowe. Po zapłaceniu 20 tys. zł kaucji patostreamer wyszedł na wolność.
