Paweł Dawidowicz kontuzjowany. Co z meczami reprezentacji Polski?
Dawidowicz nie był w stanie kontynuować gry w drugiej połowie. Jeszcze przed upływem godziny poprosił o zmianę. Zamiast niego mecz dokończył Włoch Giangiacomo Magnani. Wtedy też pojawił się Karol Świderski.
Wstępna diagnoza jest taka, że Dawidowicz doznał urazu skokowego. Jego wyraz twarzy gdy opuszczał murawę wskazywał, że nie będzie w stanie brać udziału w zgrupowaniu reprezentacji, która już w czwartek zagra z Estonią w półfinale baraży o Euro 2024.
Na razie nie wiadomo czy ktokolwiek zostanie powołany w miejsce Dawidowicza. Jutro (w poniedziałek) wszyscy powołani mają stawić się w Warszawie w jednym z hoteli. Po godzinie siedemnastej odbędzie się pierwszy trening i zarazem jedyny tego dnia - na PGE Narodowym.
Aktualizacja: Według Mateusza Borka z Kanału Sportowego kontuzjowany Paweł Dawidowicz tylko podkręcił staw i zjawi się w poniedziałek na kadrze.
Reprezentant Polski porównany do... żubra. "Nie jest pod ochroną"
Selekcjoner Michał Probierz (był w niedzielę na meczu Legia - Piast w Warszawie) na baraże o Euro 2024 powołał sześciu innych stoperów: Jana Bednarka z Southampton, Bartosza Bereszyńskiego z Empoli, Pawła Bochniewicza z Heerenveen, wreszcie Jakuba Kiwiora z Arsenalu, Bartosza Salamona z Lecha Poznań oraz Sebastiana Walukiewicza z Empoli.
Dawidowicz ma ogromnego pecha do urazów. Jesienią też miał przyjechać na kadrę, ale w Italii zatrzymały go właśnie problemy zdrowotne.
Paweł Dawidowicz prywatnie. W Serie A "przebrutal", poza boi...
