Paweł Wąsek znów wysoko
Podobnie, jak to miało miejsce w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen, najlepszym z Biało-Czerwonych w pierwszym austriackim konkursie był Paweł Wąsek. Najmłodszy z naszych zawodników uzyskał w pierwszej serii 129 metrów i zajmował dziewiątą pozycję. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że tuż za jego plecami klasyfikowani byli m.in. Szwajcar Gregor Deschwanden czy Niemiec Andreas Wellinger wiadomo było, iż niełatwo będzie utrzymać miejsce w czołowej dziesiątce.
Urodzony w 1999 roku skoczek na szczęście udowodnił, że jest w stanie sobie poradzić z presją. W finałowej części zawodów znów pofrunął daleko (129,5 m) i uplasował się ostatecznie na piątym miejscu. To jego najlepszy wynik w tym sezonie (i najwyższa lokata jakiegokolwiek Polaka) i w całej karierze. Nigdy bowiem jeszcze nie zajął w zawodach Pucharu Świata tak wysokiej lokaty.
Szczęście Jakuba Wolnego
W ostatnim czasie Jakub Wolny musiał otrzymać mnóstwo szczerych życzeń, by mu się szczęściło. Trudno bowiem inaczej wytłumaczyć fakt, iż w Turnieju Czterech Skoczni już dwa razy oddawał słaby skok, a mimo to wygrywał rywalizację w parze. W Oberstdorfie zdołał wyeliminować Fina Antiego Aalto, mimo że uzyskał tylko 121 metrów. W Innsbrucku skoczył podobnie (120,5 m), ale okazało się, że to w zupełności wystarczy, by być lepszym od Niemca Felixa Hoffmanna (115,5 m). Polak na półmetku plasował się na 29. pozycji.
Szczęście tym razem dopisało nie tylko Jakubowi. Do drugiej serii po skoku na 121,5 m awansował (27. lokata) także Dawid Kubacki (Szwajcar Kilian Peier uzyskał tylko 117,5 m). Zabrakło go natomiast Aleksandrowi Zniszczołowi, który skoczył 125,5 m i długo wydawało się, że mimo porażki w parze z Austriakiem Michaelem Haybeckiem awansuje jako tzw. szczęśliwy przegrany. Niestety, ostatecznie Polak znalazł się poza tym gronem (decydujący wpływ miała duża liczba punktów odjętych za wiatr) i uplasował się na 31. pozycji. Fatalnie spisał się za to Piotr Żyła, który uzyskał tylko 110 m i zajął 48. lokatę.
W drugiej serii Polacy poprawili swoje lokaty - Wolny dzięki skokowi na 126,5 m przesunął się na 24 miejsce, z kolei Kubacki (122,5 m) ostatecznie zajął 26. pozycję.
Zwycięstwo w Innsbrucku odniósł Austriak Kraft, który objął także prowadzenie w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. Drugie miejsce zajął Jan Hoerl, a trzecie Daniel Tschofenig. Ostatni konkurs niemiecko-austriackiej imprezy odbędzie się 6 stycznia w Bischofshofen.