Spis treści
Lewica chce wprowadzenia PIESEL
Lewica w niedzielę zaprezentowała program na wybory europejskie. Wśród jego elementów znalazł się tzw. PIESEL.
Czym dokładnie jest PIESEL?
Posła Łukasza Litewkę portal i.pl zapytał o to, czy dokładnie jest PIESEL.
– Jak sama nazwa wskazuje, bardzo potocznie, jest to numer PESEL dla zwierzaka – wyjaśnił.
Łukasz Litewka podkreślił, że „to pomysł Lewicy, ale to też wielu osób, które przez lata walczyły o zwierzęta”. – Ja się bardzo z tego cieszę. Nie wiem, z jakiego powodu przeciwnicy polityczni wyśmiewają ten pomysł – dodał.
Poseł przypomniał, że w każdym innym kraju Unii Europejskiej zwierzak ma swój numer PESEL. – Dzięki temu nie ma bezdomności wśród zwierząt – dodał.
– Może i nazwa faktycznie jest delikatnie humorystyczna, ale jest to bardzo ważny pomysł i uważam, że powinniśmy iść w tym kierunku, a nie śmiać się z tego. Wydaje mi się, że śmieją się z tego tylko ci, którzy nie wiedzą, czym jest cierpienie zwierząt – ocenił.
Pomysł numerów dla zwierząt już się pojawił – mówił o nim ówczesny minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk (PiS). Łukasz Litewka pytany o to, skąd pewność, że teraz się uda, skoro wtedy się nie udało, odpowiedział, że „każdy postulat, który przybliża nas do tego, żeby prawa zwierząt również w Polsce się zmieniły, jest na plus”. – Nie patrzmy na to, czy to było wcześniej, czy było później. Na dzisiaj tego nie ma w Polsce i to jest największy problem. Zróbmy wspólnymi siłami wszystko, żeby to się zmieniło – powiedział.
Szczegóły dotyczące numeru PIESEL
W niedzielę odbyła się konwencja Lewicy. W jej trakcie głos zabrał współprzewodniczący Nowej Lewicy, europoseł Robert Biedroń.
– Każdemu psu wprowadzimy „PIESEL” – czyli PESEL dla psów. Tak, by nie było bezdomnych piesków. Pamiętajcie, te wybory są nie tylko o nas. Są również o naszych najlepszych przyjaciołach – mówił w niedzielę Robert Biedroń.
Wcześniej podobny pomysł miał rząd PiS. – Każdy będzie miał swój numer – zapowiadał ówczesny wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.