Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 1:1. Dwa stałe fragmenty, dwa gole, jeden punkt (Skrót, bramki, gole, wideo, zdjęcia)

Piotr Janas
Piotr Janas
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław FOT. PAP/Tomasz Wiktor
Śląsk Wrocław zremisował z Piastem Gliwice 1:1 na inaugurację 10. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramkę dla Śląska z rzutu karnego strzelił Patrick Olsen, a wyrównał Austriak Constantin Reiner, wykorzystując dogranie Damiana Kądziora z rzutu wolnego.

Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 1:1

Śląsk Wrocław pojechał do Gliwic podbudowany zwycięstwem nad Lechią Gdańsk w poprzedniej serii gier. W tamtym meczu gola na wagę trzech punktów zdobył Konrad Poprawa (niektóre serwisy zaliczają to trafienie jako samobój Davida Steca), lecz na Górny Śląsk nie pojechał.

Dzień przed tym meczem trener Djurdjević zdradził, że Poprawa od jakiegoś czasu grał z lekkim urazem, więc na mecz z Piastem zastąpił go reprezentant Islandii Daníel Leó Grétarsson, który stworzył duet stoperów z Diogo Verdascą. Patryk Janasik znów pełnił rolę lewego obrońcy, a nominalny lewy obrońca — Víctor García — operował przed nim. Największym zaskoczeniem była jednak obecność w wyjściowym składzie 16-letniego Karola Borysa.

Przed meczem piłkarze WKS-u rozgrzewali się w koszulkach z napisem „Paweł, czekamy na Ciebie!”. Chodzi o Pawła Parusa, prezesa Klubu Kibiców Niepełnosprawnych, który wciąż walczy o życie w szpitalu.

Piast Gliwice przystąpił do tego spotkania w możliwie najmocniejszym składzie, z Damianem Kądziorem, Jorge Félixem i Kamilem Wilczkiem na czele. Pierwsza połowa rozpoczęła się od groźnego ataku gospodarzy, ale defensywa Śląska wyszło obronną reką z tej sytuacji. Potem po obu stronach było trochę zbyt dużo wzajemnego szacunku, przez co okazji było jak na lekarstwo.

W 27 min po rzucie rożnym dla gości Grétarsson próbował zgrać piłkę, ale trafił w rękę chcącego mu to uniemożliwić Jakuba Czerwińskiego. Sędzia Wojciech Myć po analizie VAR został wezwany do monitora, obejrzał powtórkę i wskazał na punkt oddalony od bramki o 11 metrów, wręczając jednocześnie stoperowi „Piastunek” żółtą kartkę. Tym razem do piłki podszedł nie Erik Expósito, który przed tygodniem zmarnował jedenastkę we Wrocławiu, a Patrick Olsen i na dwa tempa pokonał Františka Placha.

„Wojskowi” nie nacieszyli się prowadzeniem długo. W 35 min Kądzior dośrodkował z rzutu wolnego, Grétarsson zgubił krycie i blisko dwumetrowy Austriak Constantin Reiner strzałem z pierwszej piłki nie dał szans Michałowi Szromnikowi. Do przerwy mieliśmy remis.

Po zmianie stron sytuacji było nieco więcej, ale albo na wysokości zadania stawali bramkarze, albo sędziowie bramek nie uznawali. Najpierw do siatki trafił wprowadzony dosłownie kilkadziesiąt sekund wcześniej Alberto Toril, ale słusznie został odgwizdany spalony Hiszpana, a potem gola zdobył Diogo Verdaca, lecz zdaniem sędziego mycia w tej akcji Expósito faulował jednego z rywali. Telewizyjne powtórki pozostawiły jednak pole do dyskusji.

Ostatnie minuty to mocny napór Piasta, który wypracował sobie jeszcze kilka groźnych okazji, ale więcej bramek nie padło. Remis to wynik, który z przebiegu gry nie krzywdzi żadnej ze stron.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl