Spis treści
Pies przewodnik uciekł, gdy wybuchła wojna
Sprawę opisuje ukraiński portal TSN: ranek 24 lutego 2022 roku w ośrodku hodowlanym w Meżyhirii, jak niemal wszędzie w kraju, rozpoczął się od eksplozji. To one sprawiły, że Plusza, pies przewodnik, a dokładniej suczka rasy golden retriever, przerażona głośnymi dźwiękami uciekła.
Według dokumentów Plusza miała wtedy trzy i pół roku. Dwa z nich spędziła mieszkając z Serhijem Hawrylukiem, jednym z mieszkańców obwodu dniepropietrowskiego. Razem podróżowali nad morze oraz za granicę. W dniu kiedy Plusza uciekła, Sierhij popadł w głęboką depresję. Pomogli przyjaciele, którzy przyprowadzili mu rocznego owczarka o imieniu Kir – został nowym psem przewodnikiem i stopniowo wyprowadzał Serhija z żalu.
W międzyczasie wolontariusze poszukiwali Pluszy niemal wszędzie – zamieszczali ogłoszenia, tworzyli posty na portalach społecznościowych. Zarówno oni, jak i Serhij wierzyli, że pies żyje i wróci.
Spotkanie po dwóch latach
Prawie dwa lata po ucieczce, trener psów Wiktor Semenenko, który wychowywał Pluszę, kiedy ta była szczeniakiem, odebrał telefon od oficera wojskowego. Powiedział mu on, że przypadkowo natknął się na ogłoszenie, dodając, że od jakiegoś czasu zajmuje się psem, który bardzo przypomina Pluszę.
- Wojskowy, nazywa się Konstantin, obecnie walczy pod Donieckiem. On i jego brat odnaleźli Pluszę, ona mieszkała z nimi przez cały ten czas - jak mi powiedział, byli pod Czernihowem i w innych miastach – przekazał Semenenko.
Dane, które były zapisane na chipie noszonym przez psa, potwierdziły, że to poszukiwany pies przewodnik. Serhij Hawryluk wraz z żoną Olgą i psem przewodnikiem Kirem udali się do Kijowa, by odebrać Pluszę.
Spotkanie odbyło się w parku. Plusza momentalnie rozpoznała swojego właściciela.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl