Piłkarska okręgówka po jesieni. Nadwiślanin Gromiec wrócił na swoje miejsce. Znów jest w czołówce i chce zamieszać w szykach faworytom

Jerzy Zaborski
Mateusz Węgorek (z piłką) jest jednym z czołowych snajperów zespołu
Mateusz Węgorek (z piłką) jest jednym z czołowych snajperów zespołu Jerzy Zaborski
Nadwiślanin Gromiec po jesieni zajmuje czwarte miejsce w piłkarskiej okręgówce zachodniej Małopolski. A jeszcze na początku 2023 roku drużynie seniorskiej groziła likwidacja.

Kibice w Gromcu cieszą się, że drużyna seniorów Nadwiślaninu wróciła do starych, dobrych tradycji, czyli jest zaliczana do ścisłej czołówki rozgrywek.

W czym zatem upatrywać powrotu do korzeni, czy – jak mówią kibice – odrodzenia niczym feniks z popiołu?

- Przede wszystkim poprawiła się sytuacja organizacyjna klubu, ale także i kadrowa – podkreśla Artur Szlęzak. - O ile wiosnę przyszło nam ograć kadrą 13-14 zawodników, tak przed jesienią trafiło do nas kilku piłkarzy, więc w drużynie pojawił się element rywalizacji.

Po spadku Żarek z sąsiedztwa z okręgówki, do Gromca dołączyli stamtąd Konrad Bogacz i Jakub Żegleń. Z Bobrku powrócił Kamil Chylaszek. Do kadry Nadwiślaninu dołączyli juniorzy Marek Wilczak i Maciej Dobrowolski.

Artur Szlęzak, grający trener Nadwiślaninu (z lewej)
Artur Szlęzak, grający trener Nadwiślaninu (z lewej) Jerzy Zaborski

- Mamy zespół potrafiący grać w piłkę. Jeśli tylko chłopcy z większym zaangażowaniem trenowali, a i frekwencja na zajęciach była lepsza niż kilka miesięcy temu, miało to przełożenie na wyniki – tłumaczy trener Szlęzak.

Cały 2023 rok piłkarze Nadwiślaninu w roli gospodarza rozgrywali mecze na stadionie Górnika Libiąż, bo na ich własnym obiekcie remontowany jest budynek klubowy. To jednak nie robiło gromczanom problemów, bo wielu z nich ma właśnie libiąskie korzenie.

- Na obiekcie w Libiążu przegraliśmy tylko dwa mecze w 2023 roku; wiosną z Brzeziną Osiek, a jesienią z Żurawiem Krzeszów, rewelacyjnym beniaminkiem rozgrywek. Zatem obiekt Górnika nam służy – utrzymuje gromiecki szkoleniowiec.

Początek jesieni w wykonaniu gromczan był zmienny. Jednak wygrana na własnym boisku nad Victorią 1918 Jaworzno (3:2), jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa, zapoczątkowała serię trzech zwycięstw.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Kiedy wydawało się, że zespół jest mocno rozpędzony, przegraliśmy niespodziewanie w Osieku, z miejscową Brzeziną 0:3. W konfrontacji przeciwko liderowi nie mieliśmy żadnych argumentów. To dlatego ten pojedynek pozostawił u mnie do końca jesieni wielki niedosyt – twierdzi Artur Szlęzak. - Być może chłopcy poczuli się zbyt pewnie, więc potrzebowali „resetu”. Porażka na boisku miała jednak także dobre strony.

Mecz w Osieku gromczanie rozegrali w siódmej kolejce. Po nim, już do końca jesieni, nie zeszli z boiska pokonani, notując pięć zwycięstw i trzy remisy. W pewnym momencie byli wiceliderem, ale remisy w Bobrku (0:0) i w Brzeszczach (2:2), sprawiły, że ostatecznie zakończyli rundę tuż poza podium.

Kamil Piegzik (z piłką), jest jednym z reżyserów gry Nadwiślaninu.
Kamil Piegzik (z piłką), jest jednym z reżyserów gry Nadwiślaninu. Jerzy Zaborski

- Mecz w Bobrku to było starcie lokalnych rywali, więc szanujemy ten remis. Z kolei w Kętach wygraliśmy 3:0, ale miejscowy Hejnał, choć jest outsiderem, zaprezentował się z bardzo dobrej strony i nie zasługuje na obecne miejsce w tabeli. To jednak pokazuje, że w lidze każdy może wygrać z każdym. To sprawia, że jest atrakcyjna dla kibiców – twierdzi trener Szlęzak.

Od razu dodaje, że jego drużyna nie ma ambicji walki o awans. Są zespoły, które rozstrzygną to pomiędzy sobą, a chodzi o Brzezinę Osiek, Żuraw Krzeszów i Victorię 1918 Jaworzno. Gromczanie tracą pięć punktów do liderującej Brzeziny oraz odpowiednio; jeden do Jaworzna i dwa do Krzeszowa.

- Chcemy trochę namieszać w szykach faworytom. Miło byłoby, gdybyśmy – jak to mówią – rozdawali karty w walce o główną premię sezonu – twierdzi trener Szlęzak.

Jak informuje szkoleniowiec, na razie nikt nie zgłosił chęci zmiany barw klubowych. Rozpoczęcie przygotowań do wiosny trener zaplanował w połowie stycznia 2024. Nadwiślanin rozegra zimą sześć sparingów.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl