Piłkarskie Orły na Śląsku: Atakują piłkarze z niższych lig

Liderem „Piłkarskich Orłów” w naszym regionie we wrześniu jest Daniel Świderski z Rekordu Bielsko-Biała. Trzecioligowiec ma na koncie trzy gole, każdy z nich o wartości jednego punk-tu. O jedną bramkę więcej zdobył Damian Adamiecki, ale czwartoligowy piłkarz Przemszy Siewierz ma niższy przelicznik, co oznacza, że może poszczycić się 2,5 pkt. Trzecie miejsce dzieli aż sześciu zawodników: Kacper Kasprzak i Mariusz Idzik z Rekordu, Mateusz Popczyk i Przemysław Brychlik z Unii Turza Śląska oraz Tobiasz Mraz i Bartosz Nowak z Rakowa Częstochowa. Ten pierwszy gra w rezerwach mistrzów Polski, ten drugi z pierwszym zespole i otwiera grupę z najwyższej klasy rozgrywkowej dzięki... jednej bramce wartej dwa punkty.

W najbliższy weeekend do gry wracają już wszyscy, więc można się spodziewać kontrataku ze strony strzelców Górnika Zabrze, Ruchu Chorzów (te dwa zespoły zmierzą się ze sobą), Piasta Gliwice i Rakowa. Czy w czubie zestawienia dojdzie do przewrotu?

Wśród pań znakomitą okazję straciły piłkarki GKS Katowice, które w dwóch meczach eliminacji Ligi Mistrzyń nie zdobyły żadnego gola (Lokomotiw Starą Zagorę pokonały w rzutach karnych).

W tej sytuacji na czele znajduje się świetnie znana kibicom, którzy śledzą nasze zastawienie Agata Sobkowicz z ROW-u Rybnik. Cztery drugoligowe trafienia dają jej aż 6 punktów i dwa punkty przewagi nad Barbarą Iwańską z trzecioligowego Górnika Zabrze oraz Nikol Kaletką z ekstraklasowych Czarnych Sosnowiec. W czołówce znajdują się zresztą tym razem przedstawicielki wszystkich lig. Zaplecze elity reprezentuje Oliwia Frontczak ze Skry Częstochowa (4. miejsce; 3,5 pkt), a czwarty szczebel Agnieszka Frączek z rezerw GKS Katowice (7. miejsce; 2,5 pkt).

Przypominamy współczynniki, przez które mnożymy gole przyznając miejsca w naszym rankingu: dla ekstraklasy/ekstraligi - wynosi 2; dla I ligi - 1,75; dla II ligi - 1,5; dla III ligi - 1; dla IV ligi - 0,625; dla Pucharu Polski - 2; dla europejskich pucharów - 2,5.