Podbeskidzie Bielsko-Biała w ostatnim meczu 2023 roku odniosło pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie. Rzut karny z 90 minuty dał też Góralom sporą dawkę wiosennej nadziei, bo dystans dzielący ich od bezpiecznej strefy zmalał do trzech punktów.
Delikatnym faworytem starcia był Znicz, wychodzący na murawę z serią czterech zwycięstw z rzędu. Gospodarze rzeczywiście mieli lepsze okazje do strzelenia goli, ale świetnbymi interwencjami popisywał się Patryk Procek.
Decydujący moment nastąpił tuż przed końcem. Lionel Abate Etoundi został uderzony w twarz przez Marcela Krajewskiego. Arbiter najpierw pokazał na rzut wolny, ale po sygnale z VAR-u zmienił decyzję na rzut karny. Wykonał go Daniel Mikołajewski i pierwsza wyjazdowa wygrana stała się faktem.
Znicz Pruszków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:0)
0:1Daniel Mikołajewski (90-karny)
Znicz Mleczko - Proczek (64. Krajewskil), Pomorski, Juchymowycz (64. Kendzia), Grudziński, Moskwikl (84. Wawszczyk) - Nowak, Tkaczuk, Nagamatsul - Tabara (76. Czarnowski), Wójcicki. Trener: Mariusz Misiura.
Podbeskidzie Procek - Sitek (90. Ziółkowski), Hlavical, Jodłowiec, Chlumecky, Tomasikl - Stryjewski (46. Bida), Mikołajewski, Kisiel (79. Misztal), Banaszewski - Etoundil. Trener: Dariusz Marzec.
Żółte kartki
SędziowałRobert Marciniak (Kraków)
Widzów 800
Nie przeocz
- Raków Częstochowa - Cracovia: Specjaliści od Pucharu Polski w ćwierćfinale ZDJĘCIA
- Kibice Ruchu Chorzów na meczu z Cracovią znów nie zobaczyli zwycięstwa ZDJĘCIA
- Lukas Podolski: Będę namawiał Alishę Lehmann na grę w GieKSie albo Górniku
- Zagłębie Sosnowiec: Zobaczcie zdjęcia nowej murawy na boisku w ArcelorMittal Parku
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
