Podczas wtorkowego programu „Kropka nad i” gościem Moniki Olejnik był szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, z którym rozmawiała m. in. o przyjętej przez rząd „ustawie dezubekizacyjnej”. – Ciekawa jestem, jak się czuje Piotr Duda, który służył w ZOMO? Czy jego też obejmie ustawa dezubekizacyjna? – zastanawiała się na głos dziennikarka. Szef „Solidarności” zareagował od razu na Twitterze: „Jeśli Monika Olejnik natychmiast nie przeprosi za wypowiedź z dzisiejszej »Kropki nad i« o ZOMO, będzie proces o zniesławienie. Ma czas do jutra”.
Oskarżenia o to, że Duda służył w owianych złą sławą Zmotoryzowanych Oddziałach Milicji Obywatelskiej, powtarzają się od 2015 roku. Już wtedy szef „Solidarności” zaprzeczył jakoby miał służyć w komunistycznej milicji. Przyznał jednak, że podczas stanu wojennego służył w czerwonych beretach i będąc komandosem ochraniał budynek Telewizji Publicznej. Za pomówienia w tej sprawie Duda wytoczył wtedy proces Henrykowi Wujcowi, który szybko wycofał się z oskarżeń i przeprosił lidera „Solidarności” listownie. „Za dyskredytowanie Pana tą wypowiedzią w opinii publicznej przepraszam” – napisał Wujec.