Pasek artykułowy - wybory

Piotr Wawrzyk przerywa milczenie. Ujawnia kulisy swojej dymisji

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Piotr Wawrzyk: Zapewniano mnie, że taki proceder ułatwień w wydawaniu wiz funkcjonował w MSZ od dawna.
Piotr Wawrzyk: Zapewniano mnie, że taki proceder ułatwień w wydawaniu wiz funkcjonował w MSZ od dawna. PAP/Tomasz Gzell
Były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk po raz pierwszy od odejścia z resortu wystąpił w mediach, gdzie odniósł się do nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. – Zostałem wykorzystany przez Edgara K., to był mój błąd – przyznał polityk.

Piotr Wawrzyk o okolicznościach odejścia z MSZ. "Bzdura totalna, nic takiego nie miało miejsca"

Piotr Wawrzyk wystąpił w podcaście "Podejrzani Politycy Extra". Rozmowa dotyczyła nieprawidłowości przy wydawaniu wiz, a także okoliczności jego odejścia z resortu spraw zagranicznych.

Polityk podkreślił, że od połowy sierpnia niemal codziennie media wypisywały "totalne bzdury" zarówno na jego temat, jak i czegoś, "co nazwano aferą wizową, co nie miało żadnego związku z faktami". Wawrzyk przyznał, że nie wie skąd dziennikarze brali tego rodzaju informacje.

Jako jeden z przykładów medialnych manipulacji Wawrzyk podał sposób jego odwołania z MSZ. Z doniesień dziennikarzy wynikało, że został zdymisjonowany telefonicznie przez premiera, a minister Zbigniew Rau nie chciał z nim rozmawiać. Według tej wersji, w resorcie mieli czekać na niego dyrektorzy, żeby przejąć od niego wszystkie dokumenty i nośniki. – Bzdura totalna, nic takiego nie miało miejsca – stwierdził.

– Zostałem odwołany w ten sposób, że kiedy już tu byłem w domu, nie w biurze, dano mi sygnał, że czekają panowie z Centralnego Biura Antykorupcyjnego i tak jak panom powiedziałem na samym początku, kiedy przyszedłem do Biura, przedstawili dokument prokuratorski o tym, że muszą wziąć ode mnie telefon. Ja oczywiście bez żadnych wątpliwości ten telefon natychmiast przekazałem. Powiem więcej, wiedząc, że oni są w biurze, mając możliwość, mógłbym zmanipulować cokolwiek w telefonie, ale mi nawet to przez głowę, przez myśl nie przeszło – relacjonował polityk.

Jak dodał, kiedy funkcjonariusze CBA wyszli zwrócił się z prośbą o rozmowę z ministrem Rauem, aby poinformować go o tej sytuacji.

– W efekcie, w trakcie tej rozmowy pan minister właśnie mi powiedział, że zapadła decyzja o tym, że muszę być odwołany w związku z tą sytuacją i wykreślony z listy. Poszedłem się spakować i po jakiejś godzinie czy dwóch, nie pamiętam dokładnie w tej chwili, przyszło pismo z kancelarii premiera z podpisem pana premiera odwołującym mnie z funkcji – mówił dalej.

Nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. "To był mój błąd"

Odnosząc się do samych nieprawidłowości przy wydawaniu wiz, Wawrzyk stwierdził, że został wykorzystany przez Edgara K.

– To był mój błąd. Za bardzo mu zaufałem – podkreślił i dodał: "Zapewniano mnie, że taki proceder ułatwień w wydawaniu wiz funkcjonował w MSZ od dawna".

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Radio ZET, Interia

lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marco
10 listopada, 13:36, Bzdury pisowców:

Wiceminister Piotr Wawrzyk z PiS miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom. Do konsulatów trafiały zaś listy z dziesiątkami i setkami nazwisk. Wawrzyk działał w Azji i Afryce — od Stambułu, przez Rijad, Islamabad, Mumbaj, Nowe Delhi, Bangkok, Singapur, Hongkong, Manilę i Tajpej po Abudżę oraz Dar-es Salam.

Jak pisze "Onet", najbardziej zdumiewająca jest historia "filmowców Wawrzyka". "To Hindusi, którzy udawali ekipy z Bollywood. Jedna z grup przyjechała do Polski po naciskach ministra, a skończyła w Meksyku, skąd próbowała się przedostać do USA. To właśnie amerykańskie służby ostrzegły polskie władze o kanale przerzutowym nielegalnych imigrantów, który stworzyli ludzie Wawrzyka"

10 listopada, 17:05, Marco:

Tak kolego dla Ciebie najbardziej wiarygodnym źródłem to niemiecki Onet i już nic więcej się nie liczy.Tacy ludzie jak Ty bez wiedzy i dowodów oceniają innych będąc sługusem ob[wulgaryzm]h!

Obcy to wulgaryzm?

M
Marco
10 listopada, 13:36, Bzdury pisowców:

Wiceminister Piotr Wawrzyk z PiS miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom. Do konsulatów trafiały zaś listy z dziesiątkami i setkami nazwisk. Wawrzyk działał w Azji i Afryce — od Stambułu, przez Rijad, Islamabad, Mumbaj, Nowe Delhi, Bangkok, Singapur, Hongkong, Manilę i Tajpej po Abudżę oraz Dar-es Salam.

Jak pisze "Onet", najbardziej zdumiewająca jest historia "filmowców Wawrzyka". "To Hindusi, którzy udawali ekipy z Bollywood. Jedna z grup przyjechała do Polski po naciskach ministra, a skończyła w Meksyku, skąd próbowała się przedostać do USA. To właśnie amerykańskie służby ostrzegły polskie władze o kanale przerzutowym nielegalnych imigrantów, który stworzyli ludzie Wawrzyka"

Tak kolego dla Ciebie najbardziej wiarygodnym źródłem to niemiecki Onet i już nic więcej się nie liczy.Tacy ludzie jak Ty bez wiedzy i dowodów oceniają innych będąc sługusem ob[wulgaryzm]h!

N
NowakZaKarpińskiegoDoPE
10 listopada, 14:39, TfuSSk=Ryża kānalia:

"Afera wizowa"? Dyletanci...

- Afera taśmowa

- Afera hazardowa

- Afera OFE

- Afera stadionowa

- Afera autostradowa

- Afera stoczniowa

- Afera AmberGold

- Afera Elwaru

- Gaz z Rosji najdroższy w Europie

- Wydłużenie wieku emerytalnego, itd., itp.

SKW koniem trojańskim w NATO wg.umowy o współpracy SKW i FSB

T
TfuSSk=Ryża kānalia
10 listopada, 8:08, A za ile ty żyjesz?:

Pomoc studentom z Ukrainy, Armenii, Gruzji, Azerbejdżanu, Mołdawii, Białorusi i Rosji

Wysokość stypendium wynosi 6500 zł. Jest ono wypłacane raz w miesiącu. Aby ubiegać się o stypendium Miesiąc w Polsce, należy wypełnić specjalny formularz zgłoszeniowy w języku polskim lub angielskim

Ile z tego dla POsrānej i geszefciarskich sodomo-gomorytów?

T
TfuSSk=Ryża kānalia
10 listopada, 8:11, Kiel:

W MSZ sami tacy intelektualiści pracują

POzostałości PO Zdradku Applebaum-Sikorskym...

U
USS wojtuś
10 listopada, 13:33, Łże:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_wizowa

10 listopada, 14:01, Ale nie w Polsce:

Wiadomo , jak cie złapią na rękę to mów ze nie twoja reka ,

Nie myśl jak łapany

K
Kiel
W MSZ sami tacy intelektualiści pracują
g
gość
10 listopada, 14:04, USS wojtuś:

Żeby Polak nie mógł we własnym kraju własnych wiz dystrybuować? Do czego to doszło. Czy już nie ma na świecie sprawiedliwości? Czy nie ma demokracji?

ona (demokracja) jest już tylko w Brukseli !

g
gość
10 listopada, 13:43, a:

Pisowiec klęczy i bije się w piersi.

Jezu zaraz odwiozą go do Tworek.

To może być sposób na uniknięcie odpowiedzialności.

a z Tworek w ogóle też można do PE czy lepiej z celi (jak Karpiński) ?

J
J.
10 listopada, 13:37, Pewnie:

To dla czego chciał popełnić samobójstwo! Skoro nie winny, czemu się nie bronił i podał do dymisji! Nic tu nie pasuje!

Pewnie był w szoku thebillu

U
USS wojtuś
Żeby Polak nie mógł we własnym kraju własnych wiz dystrybuować? Do czego to doszło. Czy już nie ma na świecie sprawiedliwości? Czy nie ma demokracji?
A
Ale nie w Polsce
10 listopada, 13:33, Łże:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_wizowa

Wiadomo , jak cie złapią na rękę to mów ze nie twoja reka ,

D
Dlaczego ?
10 listopada, 13:37, Pewnie:

To dla czego chciał popełnić samobójstwo! Skoro nie winny, czemu się nie bronił i podał do dymisji! Nic tu nie pasuje!

10 listopada, 13:47, J polski:

Dlaczego piszemy razem

Dlaczego to on nie siedzi ?

K
KohnEfka
10 listopada, 13:43, a:

Pisowiec klęczy i bije się w piersi.

Jezu zaraz odwiozą go do Tworek.

To może być sposób na uniknięcie odpowiedzialności.

Każda próba samobójcza to obowiązkowe badanie np. w Tworkach. Tu nie było bo to członek kasty?

Gdyby Morawiecki zachował się normalnie, czyli podał powody odwołania, nie byłoby materiału dla mediów i opozycji do tworzenia teorii o setkach tysięcy nielegalnie wydanych wiz. Morawiecki liczył, że sprawa się rozejdzie po kościach, na szczęście nie rozeszła się. To był kolejny kamyczek w lawinie.

Z tego wywiadu nic nie wynika bo to czy pakował się godzinę czy dwie, nie ma znaczenia. Pakował się błyskawicznie i telefonicznie.

J
J polski
10 listopada, 13:37, Pewnie:

To dla czego chciał popełnić samobójstwo! Skoro nie winny, czemu się nie bronił i podał do dymisji! Nic tu nie pasuje!

10 listopada, 13:47, J polski:

Dlaczego piszemy razem

niewinny też piszemy łącznie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl