Awantura w sztabie Wisły Płock. "Sikorski miał złapać Onuohę za szyję"
We wtorek 4 kwietnia szeregi Wisły Płock opuścił pełniący funkcję bramkarzy Maciej Sikorski. Jaki był powód odejścia? Klub napisał, że są to sprawy prywatne. - Sztab szkoleniowy z powodów osobistych opuścił Maciej Sikorski. Dziękujemy za dotychczasową pracę, zaangażowanie i wkład w rozwój sportowy klubu - napisano.
Nowe światło na sprawę rzucił Szymon Janczyk z portalu Weszło. Zdaniem dziennikarza powodem była kłótnia między Sikorskim a innym członkiem sztabu szkoleniowego "Nafciarzy". Chodzi o analityka Norberta Onuohę. Zdaniem Janczyka między panami doszło do ostrej wymiany zdań, co skończyło się mocną awanturą.
- Wersja wydarzeń, którą słyszymy po rozmowach z kilkoma osobami, mówi o rękoczynach — Sikorski miał złapać Onuohę za szyję. Na szczęście do niczego poważniejszego nie doszło - pisze Janczyk.
Obie strony nie zgodziły się odnieść do tej sprawy. Na pytanie dziennikarzy zwolniony Sikorski napisał tylko w wiadomości: "między mną a Norbertem Onuohą nic nie zaszło. Odsyłam do informacji na stronie klubu". Dziennikarz wieszczy, że Norbert Onuoha również pożegna się z pracą.
Burzliwe kłótnie i awantury ostatnio w modzie?
Warto dodać, że przed kilkoma tygodniami na jaw wyszła ostra kłótnia trenera Motoru Lubin Goncalo Feio. Po meczu z GKS Jastrzębie trener Feio starł się z prezesem Pawłem Tomczykiem. Ten drugi został uderzony kuwetką na dokumenty. Z tego powodu przebywa na zwolnieniu lekarskim. W szpitalu zszyto mu łuk brwiowy.
Ostatecznie portugalski szkoleniowiec otrzymał wsparcie od zarządu i zachował posadę. Zawieszono z kolei prezesa Tomczyka. Tymczasowo jego obowiązki przejął Robert Żyśko z RN.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
PKO Ekstraklasa. Oto najlepiej wyceniani piłkarze z polskiej...
