Erik Janża dostał koszulkę. Nazwał sędziego "frajerem"
Sędzia był w spotkaniu z Pogonią asystentem Jarosława Przybyła. Janża na gorąco po grudniowym spotkaniu tłumaczył, że to słowo w jego języku nie jest niczym obraźliwym, oznacza, że ktoś jest "gościem, szefem".
Zabrzanie wygrali z Pogonią u siebie 1:0. Ich trener Jan Urban mówił, że gdyby Górnik nie zwyciężył, to Janża nie pojechałby na mistrzostwa Europy (Słowenia wywalczyła awans). "Udusiłbym go. Obawiałem się o wynik, kiedy graliśmy w osłabieniu, bo Pogoń ma wiele jakości" - stwierdził.
- Co złego, to nie ja. Mam mały prezencik. Teraz możesz powiedzieć, że jestem gość. Cenię cię i szanuję, bo dajesz zawsze od siebie 110 procent na boisku - powiedział sędzia, wręczając piłkarzowi koszulkę.
Całą sytuację przedstawiono w klubowych mediach. (PAP)
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...