Wisła Płock - Legia Warszawa 2:1 (0:0)
Do sytuacji doszło po końcowym gwizdku. Łukasz Sekulski podszedł do Josue, aby podać rękę i podziękować za mecz. Portugalczyk nawet na niego nie spojrzał i od razu udał się do szatni. Wielu kibiców jest oburzonych zachowaniem Portugalczyka. Pomocnik jest kapitanem Legii, dlatego takie zachowanie mu nie przystoi.
Do całej sprawy odniósł się były prezes PZPN - Zbigniew Boniek:
- Kawał chama z niego. Żeby po meczu nie podać ręki przeciwnikowi. Mały sportowiec - napisał na swoim koncie na Twitterze Boniek.
Josue znany jest z tego, że budzi mieszane uczucia. Kilka tygodni temu głośno było o jego zachowaniu w meczu przeciwko Górnikowi Zabrze. Pomocnik był posądzany o oplucie bramkarza rywali. Ostatecznie Daniel Bielica wyjaśnił, że do takiego incydentu nie doszło. Bramkarz tłumaczył w pomeczowych wywiadach: - Josue przebiegał nade mną i coś tam krzyknął, ale nie mam pojęcia, co powiedział.
Kibice oraz dziennikarze są zniesmaczeni dzisiejszym zachowaniem Josue. Na Portugalczyka spadła ogromna fala krytyki.
- Szanuję Josué, bo to świetny piłkarz, ale kapitan drużyny, który po porażce nie potrafi podać przeciwnikowi ręki, to jednak żenada. Szkoda, ale klasy nie da się wytrenować… - stwierdził Sebastian Staszewski na Twitterze.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
