Lukas Podolski o Piaście Gliwice
Podolski lubi zwrócić na siebie uwagę nie tylko na boisku. Najpierw jednak "przemówił" właśnie podczas sobotniego meczu. Po przerwie wspaniałym, firmowym uderzeniem podwyższył wynik na 3:0. Trafił z dalszej odległości, pod poprzeczkę, a zaraz potem pobiegł świętować z kibicami i trenerem Janem Urbanem.
Po wygranym 3:1 spotkaniu Podolski nie przepuścił okazji do naigrywania się z Piasta. Drwił już zresztą półtora roku temu, kiedy przyrównał stadion przy Okrzei do... kurnika. Była to odpowiedź na zaczepkę ze strony gliwiczan, którzy wrzucili zdjęcie nowej trybuny w Zabrzu i starej (dziś wyburzonej), kwitując internetowym hasłem: "Instagram vs Reality".
Skrót meczu Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1:3. Bomba Podolskiego
Co tym razem wymyślił Podolski? Otóż w niedzielę pofatygował się samochodem pod znaną sieć fast-foodów oferującą dania z drobiu, by nagrać filmik sugerujący, jaki los spotkał wczoraj ligowych rywali. Opublikował też emotikony uciszania kur i chwytania za gardło.
Górnik zajmuje siódme miejsce i ma pięć punktów więcej od Piasta. Podolski trafił po raz trzeci w sezonie. Wygraną zadedykował nieżyjącemu "Leonowi", czyli Stanisławowi Sętkowskiemu, który był najbardziej rozpoznawalnym kibicem Torcidy. - Leon patrzyłeś na nas z sektora niebo. To zwycięstwo jest dla Ciebie - podkreślił Poldi prezentując zdjęcie z szatni ze słynnym dzwonem, którym Leon potrząsał na rozpoczęcie meczów Górnika i kiedy padały bramki.
EKSTRAKLASA w GOL24
Piast Gliwice - Górnik Zabrze ZDJĘCIA KIBICÓW GÓRNIKA Pół ty...
