Bramki z meczu Legia Warszawa - Lech Poznań
Ponad 27 tys. kibiców przybyło na stadion przy Łazienkowskiej, żeby obejrzeć widowisko godne topowych drużyn. I takie to spotkanie faktycznie było, chociaż końcowy rezultat nie zadowala żadnej ze stron.
Strzelanie zaczęła Legia. Jeszcze w pierwszym kwadransie trafił niezawodny wiosną Tomas Pekhart. Czeski wieżowiec na długim słupku skończył akcję Pawła Wszołka.
Dla Legii mógł podwyższyć Filip Mladenović po atomowym strzale. Szansę dla Lecha miał z kolei Mikael Ishak. Uderzenie kapitana odbił jednak Dominik Hładun.
W drugiej połowie bramkarz Legii dwukrotnie musiał jednak wyjąć piłkę z siatki, bo Lech odwrócił wynik. Obie bramki zdobył Afonso Sousa. Portugalczyk najlepiej odnalazł się w szesnastce, gdy doszło tam do zamieszania.
Legia doprowadziła do remisu w 87 minucie, kiedy na bliższym słupku akcję zamknął Paweł Wszołek. Wynik oznacza stratę do Rakowa na poziomie aż ośmiu punktów. Z kolei trzeci Lech ma tylko oczko więcej od Pogoni.
EKSTRAKLASA w GOL24
PKO Ekstraklasa. Przepychanki na meczu Legia - Lech. Artur J...