PKO Ekstraklasa. Najciekawsze sytuacje z meczu Puszcza - Zagłębie
Puszcza od początku ruszyła do zdecydowanych ataków i już w 8. minucie objęła prowadzenie. Po wrzutce z autu w polu karnym Zagłębia powstało spore zamieszanie, piłkę najpierw piąstkował Sokratis Dioduis, potem strzał głową Artura Siemaszki wybił Bartosz Kopacz. Ostatecznie do piłki dopadł Roman Jakuba i skierował do siatki. Bo to piąty gol strzelony przez niepołomiczan po wyrzucie z autu w tym sezonie. Co ciekawe wszystkie pozostałe zespoły ekstraklasy zdobyły takich bramek 4.
Zagłębie szybko mogło doprowadzić do remis. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Damiana Dąbrowskiego sprytny strzał piętą oddał Michał Nalepa, ale Oliwier Zych był czujny i odbił piłkę. Goście, którzy po stracie bramki uzyskali przewagę, wyrównali w 31. minucie. Znowu Dąbrowski posłał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego, a Aleks Ławniczak oddał skuteczny strzał głową.
Trener z trybun pogroził palcem. Nie wolno przegrać! Zagłębie zremisowało z Puszczą
Zagłębie nie zadowoliło się tym. Bliski zdobycia kolejnej bramki był Marko Poletanovic; jego strzał z pola karnego był minimalnie niecelny.

W 40. minucie lubinianie rozegrali składny, wielopodaniowy atak. Kacper Chodyna podał w pola karne do Dawida Kurminowskigo. Pierwszy strzał napastnik gości zablokował Artur Craciun, ale dobitka była już skuteczna.
W przerwie trener Tomasz Tułacz dokonał dwóch zmian. Na boisku pojawili się Maciej Firlej i Koreańczyk Jin-Hyun Lee, który w tym tygodniu został pozyskany przez klub z Niepołomic. Początek drugiej połowy, podobnie jak i meczu, należał do Puszczy. W 52. minucie dobrej okazji nie wykorzystał Kamil Zapolnik. Napastnik gospodarzy poprawił się 11 minut później, gdy pokonał Dioudisa strzałem głową po dośrodkowaniu Michała Koja.
Waldemar Fornalik na trybunach podczas meczu Puszcza - Zagłębie. Trenerem jego brat
Potem obydwa zespoły sprawiały wrażenie zadowolonych z remisu i nie podejmowały zbędnego ryzyka. Gospodarze byli bliscy powodzenia w ostatniej akcji, lecz piłka po strzale głową Firleja przeleciała tuż nad poprzeczką.
Zagłębie w tym meczu prowadził z ławki drugi trener Tomasz Fornalik, gdyż jego brat – Waldemar musiał zająć miejsce na trybunie z powodu kary za czerwoną kartkę otrzymaną w poprzednim spotkaniu z Cracovią.
(PAP)
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Legia Warszawa. Kosta Runjaić odejdzie po kompromitacji z no...