PKO Ekstraklasa. Śląsk Wrocław - Stal Mielec 1:1 (1:1)
- Może zacznę od dwóch pozytywów. Pierwszy jest taki, że zdobyliśmy punkt. Przyjechaliśmy po zwycięstwo, ale z przebiegu meczu możemy być zadowoleni z tego remisu. Myślę, że to sprawiedliwy wynik - powiedział trener Stali Adam Majewski na pomeczowej konferencji.
- Drugi pozytyw jest taki, że w końcu gola zdobył Rauno Sappinen i mam nadzieję, że będzie to początek serii i w kolejnych meczach też będzie trafiał do siatki. Na pewno szkoda, że tak szybko straciliśmy gola. Było widać dużo nerwowości w naszych poczynaniach w pierwszych minutach, ale szacun dla moich zawodników, że tak szybko się podnieśli. Później mecz się mógł różnie potoczyć. Mieliśmy szansę w samej końcówce i pewnie, gdybyśmy ją wykorzystali, to zdobylibyśmy trzy punkty. Ale swoją świetną okazję miał też Śląsk. Reasumując – cieszymy się z remisu, który jest wynikiem sprawiedliwym - zakończył trener.
Więcej do powiedzenia miał trener gospodarzy Ivan Djurdjević. Szkoleniowiec Śląska odniósł się przede wszystkim do sytuacji w polu karnym Śląska, która miała miejsce minutę przed bramką wyrównującą - piłka przekroczyła całym obwodem linię, akcja nie została przerwana, toczyła się dalej i w kolejnym ataku mielczanie strzelili gola.
Djurdjević: Takie błędy mogą kosztować trenerów pracę
- Bardzo chcieliśmy ten mecz wygrać. Zwłaszcza było widać to w drugiej połowie, gdzie mieliśmy dużą przewagę, a Stal się tylko broniła. Zdobyliśmy gola po dobrej akcji, kiedy powalczyliśmy o piłkę. Wiedzieliśmy, że Stal może zdobyć gola i tak się niestety stało. Tylko tyle, że wcześniej piłka wyszła pół metra za boisko. Ja wiem, że każdy jest człowiekiem i popełnia błędy, ale za jakiś czas może się okazać, że taki gol może dużo kosztować - powiedział Djurdjević po meczu.
- I nie mówię tylko o nas, ale w ogóle o tego rodzaju błędach. Jeżeli dążymy do eliminowania błędów sędziów, to może rozszerzmy VAR i niech działa też w takich sytuacjach. Na różnego rodzaju konferencjach mówi się nam trenerom, że musimy być wyrozumiali, ale takie błędy mogą kosztować trenerów na przykład pracę - skwitował szkoleniowiec wrocławian.
- Jest ciężko, ale gdyby było łatwo, to by mnie tu nie było. Chciałbym, aby wszyscy się w tej walce zjednoczyli. Wiemy w jakim klubie jesteśmy i musimy trzeźwo ocenić sytuację. Chcemy jak najszybciej utrzymać się w lidze i myśleć o kolejnym sezonie. Ale już wiemy, że kolejne rozgrywki też nie będą łatwe, bo wielkich zmian w składzie nie będzie - zakończył Djurdjević. (PAP/oprac. własne)
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Oto tatuaże których gwiazd sportu są najczęściej wykonywane:...
