PKO Ekstraklasa. Dość zabawnie doszło do pierwszej bramki w meczu Warta Poznań - Śląsk Wrocław. Gospodarze strzelili gola samobójczego. Jak do niej doszło? Jeden piłkarz Warty podał do drugiego, a ten wpakował piłkę do własnej siatki.
Komiczny gol samobójczy piłkarzy Warty. Dwójkowa akcja!
Najgorzej jak tylko mogli zaczęli mecz piłkarze Warty. Eipa Dawida Szulczka już w 3. minucie straciła gola. Doszło do niego dość zabawnie.
Bramka bowiem padła po dograniu z rzutu rożnego. Wrzucał Patrick Olsen. Dogranie Duńczyka próbował wybić głową Dimitrios Stavropoulos, ale grecki obrońca Warty tylko przedłużył podanie. Do futbolówki niemal na linii bramkowej dopadł Robert Ivanov i Fin skierował piłkę do własnej siatki.
Warta ma kapitalną wiosnę. "Zieloni" na wiosnę zgarnęli 12 punktów i pozostają w grze nawet o miejsca w strefie pucharowej na koniec sezonu.