– Jastrzębie to drużyna groźna w ataku, przy dośrodkowaniach wchodząca w pole karne rywala dużą liczbą graczy. To zawsze stwarza niebezpieczeństwo. Ale GKS dobrze też broni własnej bramki. Agresywnie podchodzi do pojedynków jeden na jeden w defensywie – charakteryzuje przeciwnika trener Gonçalo Feio. – Rywale dysponują dobrymi warunkami fizycznymi i motorycznymi. W ich składzie są zawodnicy szybcy i silni – dodaje.
W tabeli eWinner 2. Ligi GKS Jastrzębie ma 24 oczka, czyli dokładnie o jedno mniej niż lubelski Motor. Na inaugurację piłkarskiej wiosny najbliżsi przeciwnicy żółto-biało-niebieskich przegrali u siebie z Hutnikiem Kraków 0:1.
– W tym meczu, ale również w sparingach gracze z Jastrzębia do swoich rywali podchodzili wysokim pressingiem. Jestem zatem ciekaw, jak zagrają z nami. Natomiast tak jak zawsze, my musimy być przygotowani na każdy scenariusz – zauważa szkoleniowiec zespołu z Lublina, który w środę w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski przegrał z Rakowem Częstochowa 0:3.
Motor poza burtą Pucharu Polski. Dominacja Rakowa na Arenie [ZDJĘCIA]
– Punktów i awansów z porażek nie ma. Jednak jeśli ktoś jest mądry, to może wyciągać z nich sporo nauki – zaznacza Feio. – Nie jesteśmy zespołem przyzwyczajonym do porażek. Te przydarzają nam się bardzo rzadko. Dobrze zatem, że tak szybko będziemy mieli okazję, aby się odbudować. Dobre drużyny, które chcą coś osiągać, nie mogą popadać w marazm, nie mogę mieć serii bez zwycięstwa, ale muszą mieć serię zwycięstw – uzupełnia.
Pod kątem kadrowym problemów w klubie brak. – Sytuacja zdrowotna jest taka, jaka była przed Rakowem. Grać nie mogą tylko Damian Sędzikowski, Michał Żebrakowski i Marcel Złomańczuk. Reszta zawodników jest do dyspozycji – opisuje trener.
Zarówno z Rakowem jak też wcześniej z Górnikiem Polkowice w składzie zabrakło Kamila Wojtkowskiego. Dlaczego? – Znalazł się w grupie zawodników, którzy przeszli chorobę, więc był dosyć mocno osłabiony. Dlatego nie było go też w kadrze w dwóch ostatnich meczach. W tym tygodniu jednak normalnie trenuje i walczy o skład – wyjaśnia szkoleniowiec.
Pierwszy gwizdek spotkania Motor Lublin kontra GKS Jastrzębie w niedzielę o godzinie 17:00.
Mimo wszystko na Arenie padł rekord frekwencji. Zobacz zdjęcia
