- Dziś w obronie byłyśmy kolektywem. Dlatego udało się nam dość wysoko wygrać - oceniła mecz Michalak.
Radości z awansu nie kryła również Monika Kobylińska. To jej trafienie bezpośrednio z rzutu wolnego, już po regulaminowym czasie gry, ustaliło wynik pierwszej połowy - Do muru ustawiły się dosyć niskie zawodniczki. Zaryzykowałam i udało się - mówiła bezpośrednio po meczu.
Kapitan zespołu przyznała, że wylosowanie Niemek w rudzie wstępnej Euro byłoby doskonałą okazją do rewanżu za porażkę z zeszłorocznych mistrzostw świata - Ten ostatni mecz nam się nie udał. Zawsze walczymy z nimi jak równy z równym - stwierdziła.
Bramkarka Barbara Zima w drugim kolejnym meczu z Kosowem zdobyła gola rzutem przez całe boisko do pustej siatki - Zdecydowanie, my bramkarki ćwiczymy takie rzuty - przyznała.
Zima potwierdziła, że rywalizacja z Adą Płaczek o pozycję między słupkami przebiega na zdrowych zasadach. Do tego dochodzą celne uwagi Izabeli Prudzienicy ze sztabu szkoleniowego, która także była bramkarką.
Źródło: PAP
