PO zmienia zdanie ws. WOT: To był nasz pomysł. Jak było naprawdę? Internauci są bezlitośni

Małgorzata Puzyr
Wojska Obrony Terytorialnej
Wojska Obrony Terytorialnej fot. waldemar wylegalski/Glos Wielkopolski
Wojska Obrony Terytorialnej były już w polskim systemie wojskowym. My jako Platforma, kiedy rządziliśmy, podjęliśmy decyzję o budowie pierwszego batalionu jeszcze w 2015 roku - stwierdził poseł PO Czesław Mroczek, zarzekając się, że Platforma Obywatelska nigdy nie krytykowała WOT-u. Jak było naprawdę? Internauci pokazali nagrania z konferencji prasowej w 2016 roku.

Wiceszef Komisji Obrony Narodowej w Sejmie Czesław Mroczek zapewniał w Polsat News, że Platforma Obywatelska nigdy nie krytykowała idei Wojsk Obrony Terytorialnej, a jedynie sposób, w jaki budował je ówczesny szef MON Antoni Macierewicz.

- Wojska Obrony Terytorialnej były już w polskim systemie wojskowym. My jako Platforma, kiedy rządziliśmy, podjęliśmy decyzję o budowie pierwszego batalionu jeszcze w 2015 roku - mówił polityk PO.

- My nie krytykowaliśmy samej idei Wojsk Obrony Terytorialnej, tylko mówiliśmy o sposobie, w jaki Antoni Macierewicz budował te wojska - bez sensu i składu. Później nastąpiła korekta tego. Ale nigdy nie krytykowaliśmy Wojsk Obrony Terytorialnej jako takich, bo one były w polskim systemie - zapewniał.

Internauci ujawniają prawdę

Na jego słowa szybko zareagowali internauci, przypominając politykowi jego wypowiedź z 3 listopada 2016 roku.

- Decyzja, którą w najbliższym czasie podejmie Prawo i Sprawiedliwość przyniesie duże szkody dla sił zbrojnych. Doświadczenie ostatnich lat uczy, że powinniśmy zmieniać nasze siły zbrojne inaczej, w odwrotnym kierunku. Nie budować liczne, słabo uzbrojone, formacje, tylko budować dobrze wyposażone siły zbrojne. Takie wnioski płyną z konfliktu na Ukrainie - twierdził w 2016 roku poseł Mroczek.

- Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby tworzyć liczne, rozproszone jednostki w czasie pokoju, które będą miały małe zadania militarne, ale ich działania pozamilitarne budzą poważne obawy. Potencjał bojowy tych formacji będzie niewielki, ale pochłoną wielkie pieniądze - dodawał.

Podobne zdanie na ten temat wygłosił na tej samej konferencji poseł Krzysztof Brejza.

- Wojska tzw. obrony terytorialnej, które w swojej formule będą prywatnymi siłami, podporządkowanymi jednemu ministrowi są bardzo niebezpieczną koncepcją. Antoni Macierewicz tworzy podporządkowane sobie bojówki, jednostki przyboczne, nie wiemy po co. Czy ma to związek z odejściem od programu modernizacji sił zbrojnych, czy jest to związane z tym, że polskie siły zbrojne nie będą już wyposażane w najnowocześniejszy sprzęt, a środki będą inwestowane w budowanie wojsk wewnętrznych? - mówił polityk.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Tego typu jednostki są charakterystyczne dla państw wschodnich. Władimir Putin, też w oparciu o młodych ludzi, tworzy takie jednostki paramilitarne. Po co Macierewiczowi prywatna armia, jaki jest sens pakowania milionów złotych w jednostki weekendowe pana ministra - podkreślał.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan Kowalski
Zakłamane POpaprane folksdojcze!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl