Dolał benzynę do ognia
Poborowi, stacjonujący w pobliżu wsi Ulanok w graniczącym z Ukrainą obwodzie sudżańskim, chcieli się ogrzać. Jeden z nich zaczął dolewać benzynę do ognia. Doszło do eksplozji, w której sześciu żołnierzy zginęło. Ze śmiertelnej pułapki zdołało się wydostać dwóch żołnierzy, jeden z nich został ranny.
O tym zdarzeniu poinformował rosyjski resort obrony oraz ukraińskie źródła.
Była tam również amunicja
Podano, że w ziemiance była również magazynowana amunicja. Stąd potężna eksplozja. W lakonicznym komunikacie rosyjskiego resortu obrony potwierdzono śmierć sześciu osób, dodając, że przyczyną eksplozji było rażące naruszenia przepisów przez poborowych.
Informacje o tym wydarzeniu podały również źródła ukraińskie. Przypominają one, że fatalne wyszkolenie poborowych było nie raz przyczyną tragedii. Niedawno w obwodzie biełgorodzkim żołnierz Putina zastrzelił poborowego, sądząc, że ma do czynienia z sabotażystą.
dś