Pogrzeb olimpijki z Paryża. Rebecca Cheptegei została podpalona przez swojego byłego partnera. Miała 33 lata

Dickson Ndiema zaatakował ją benzyną niecałe dwa tygodnie temu przed jej domem w północno-zachodniej Kenii, w pobliżu miejsca, w którym trenowała. Doznała poparzeń 75 proc. powierzchni ciała

Cheptegei w maratonach startowała ponad 10 lat. Na swoim koncie miała zwycięstwo w 2022 roku w Padwie i wiele miejsc na podium. Jej rekord życiowy na tym dystansie to 2:22.47.

Zabójstwo 33-latki i jego brutalny charakter pozostawiły rodzinę kobiety zrozpaczoną i zszokowały wiele innych osób na całym świecie.

Wśród osób biorących udział w ceremonii pogrzebowej, która odbywa się na boisku szkolnym w Bukwo, rodzinnym dystrykcie Cheptegei, są sportowcy ubrani w czarne koszulki z hasłem: „powiedz nie przemocy ze względu na płeć”.

Uczestniczy pogrzebu uczcili minutą ciszy i zgotowali owację na stojąco, oddając w ten sposób hołd zmarłej olimpijce.

Lokalni politycy stwierdzili, że Cheptegei prowadziła „proste i skoncentrowane życie” oraz zawsze służyła radą swoim kolegom sportowcom.

„Zainspirowała wiele dzieci w okolicy do przyłączenia się do lekkoatletyki” – powiedział jeden z lokalnych radnych.

Zaproponowali również, aby na jej cześć nazwać ulicę i lokalny obiekt sportowy.

Źródło: bbc.com