W poniedziałek (9 lipca) kilka minut po godz. 16 na ul. Struga w Łodzi policyjni wywiadowcy zatrzymali rowerzystkę. Złapali ją na gorącym uczynku, gdy zażywała narkotyk.
Kobietę wypatrzyli na monitoringu policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Zachowanie młodej rowerzystki wydało się funkcjonariuszom na tyle podejrzane, że na miejsce został wysłany patrol policyjnych wywiadowców. Kobieta na oczach kamer zsiadła z roweru miejskiego, usiadła na skwerku pomiędzy al. Kościuszki a Piotrkowską, wyjęła z zawiniątka susz i zaczęła palić.
Patrol nieumundurowany policjantów na miejscu zastał kobietę zażywającą narkotyki. Dodatkowo został przy niej zabezpieczony susz, którego posiadanie jest zakazane prawem.
21-letnia rowerzystka została zatrzymana. Dodatkowo okazało się, że rower miejski którym przyjechała jest kradziony. Kobieta została zatrzymana i prawdopodobnie noc z poniedziałku na wtorek spędzi w policyjnej izbie zatrzymań.
We wtorek zostaną jej przedstawione zarzuty. Za posiadanie narkotyków grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności. Przeanalizowane zostanie również, czy to właśnie 21-latka ukradła rower miejski, czy "jedynie" przyjechała na kradzionym rowerze.
Zobacz też: Przestępcy próbowali wykorzystać mundialowe szaleństwo. Ponad 200 kg narkotyków i broni ukryto w... replikach Pucharu Świata