Policjant w hrabstwie Surrey w Anglii staranował krowę radiowozem. Po incydencie został zawieszony w czynnościach

Policja w hrabstwie Surrey w Wielkiej Brytanii prowadzi wewnętrzne dochodzenie po incydencie związanym z radiowozem i uciekającą jałówką.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, jak radiowóz w miejscowości Feltham przy ulicy Raleigh Road uderza w znajdującą się na jezdni jałówkę. Zwierzę zostaje odrzucone do przodu na kilka metrów, wówczas radiowóz uderza w nie ponownie, aż krowa zostaje uwięziona pod samochodem.

To wywołało oburzenie nie tylko internautów, ale również przedstawicieli władz. Jak informuje theguardian.com, sekretarz spraw wewnętrznych James Cleverly poprosił policję Surrey o „pełne i pilne wyjaśnienia”.

- Nie przychodzi mi do głowy żadna uzasadniona potrzeba podjęcia tego działania. Poprosiłem o pełne i pilne wyjaśnienie tej sprawy - napisał w poście na platformie X.

Właściciel krowy o imieniu Rob, który nie chciał podać swego nazwiska Guardianowi, powiedział, że to, co się stało z jałówką o imieniu Beau Lucy, było przerażające. - Myślę, że to była niewłaściwa metoda rozwiązania problemu - dodał.

A chodziło o to, że jałówka odłączyła się od stada i przez kilka godzin próbowano ją schwytać, również przy pomocy służb policyjnych. Kiedy to się nie udawało, jeden z policjantów kierujący radiowozem postanowił staranować zwierzę.

Policja prowadzi teraz wewnętrzne dochodzenie, a funkcjonariusz został odsunięty od pełnienia służby na czas trwania dochodzenia.