Pościg w Gdyni. Zatrzymany pod wpływem narkotyków
Podczas nocnej służby do policjantów z gdyńskiej "drogówki" podjechał mężczyzna i poinformował ich, że w jego firmie przy ul. Handlowej w Gdyni Chyloni najprawdopodobniej doszło do kradzieży.
Funkcjonariusze zgłosili interwencję oficerowi dyżurnemu i pojechali pod wskazany adres, aby potwierdzić informację. Na miejscu zauważyli osobowego volkswagena, którego kierowca na widok radiowozu zaczął odjeżdżać.
Policjanci użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, próbując zatrzymać kierowcę. Mężczyzna jednak gwałtownie przyspieszył i zaczął ucieczkę w stronę ul. Hutniczej. Po krótkim pościgu kierujący volkswagenem wpadł w poślizg. Prowadzony przez niego samochód obrócił się o 180 stopni. Mimo to kierowca dalej uciekał, jednak po chwili został zatrzymany.
W trakcie interwencji okazało się, że w samochodzie znajdowało się dziewięć gramów mefedronu. Kierowca volkswagena przyznał się, że jest po spożyciu narkotyków. W związku z tym policjanci przewieźli go do szpitala na badanie krwi.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyźni uciekali, ponieważ tuż przed ich przyjazdem przecięli siatkę w ogrodzeniu jednej z pobliskich firm, po wyłamaniu zamka w drzwiach weszli do środka kontenera z częściami samochodowymi, jednak ostatecznie do kradzieży nie doszło, gdyż zostali spłoszeni przez pracownika ochrony.
O losach 24-latka i 26-latka zadecyduje sąd. Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, za niezatrzymanie się do kontroli drogowej do pięciu lat, natomiast za kradzież z włamaniem można trafić można do więzienia nawet na dziesięć lat.
CZYTAJ TAKŻE:
Ten mężczyzna według policji zamieszany jest w kradzież na stacji benzynowej
