Reprezentacja Polski. Krytyczny głos przed Mołdawią
- Jeśli chodzi o kulturę gry, utrzymanie przy futbolówce i wszystkie inne aspekty piłkarskie, reprezentacja Niemiec była od naszej kadry o dwie klasy lepsza - uważa Kosowski w tekście dla Przeglądu Sportowego Onet.
- Z jednej strony zdobyliśmy gola, a z drugiej wszystko wybroniliśmy. Bez lukrowania — mieliśmy otrzymać zupełnie inna reprezentację niż tę prowadzoną przez Czesława Michniewicza, a wydaje mi się, że bronimy teraz jeszcze głębiej i bardziej desperacko. Gra nie wyglądała dobrze. Niemcy przewyższali nas w wielu aspektach - dodał popularny Kosa, który wcześniej zasłynął z nazwania Ligi Konferencji "Pucharem Biedronki".
Co ciekawe, surowy głos na temat gry kadry płynie także z wewnątrz - choć może nie aż tak kategoryczny. Na mankamenty zwrócił uwagę sam kapitan, Robert Lewandowski. Bezpośrednio po spotkaniu z Niemcami wyznał: - Jeśli chodzi o rozgrywanie piłki, to nie wybieraliśmy idealnych rozwiązań. Jest zdecydowanie dużo do poprawy, żeby dłużej utrzymywać się z piłką w środku pola, stworzyć sobie odpowiednią przestrzeń. W pierwszej połowie może jeszcze nie było tak źle, ale w drugiej części meczu rywal stworzył sobie bardzo dużo dogodnych sytuacji do zdobycia bramki.
We wtorek Polska zagra w Kiszyniowie o punkty eliminacji Euro 2024. Żeby zachować drugie miejsce w tabeli grupy E, premiowane bezpośrednim awansem na turniej, musi pokonać Mołdawię.
Póki co Santos nie mierzy się aż z taką krytyką jak Michniewicz za Mundial w Katarze. Taktykę naszego byłego selekcjonera nazywano bowiem "średniowieczną", a za jedyny pomysł w ofensywie uchodziła tak zwana "laga na Lewego", czyli długie, wysokie podanie w kierunku lidera drużyny.
REPREZENTACJA w GOL24
Wszystkie potwierdzone transfery w Ekstraklasie. Przoduje Ra...
