Polska - Iran 32:27. Biało-Czerwoni zaczęli Turniej Noworoczny od wygranej
Turniej Noworoczny jest ostatnim testem Polaków przed mistrzostwami świata, które dokładnie za tydzień rozpoczną się w Spodku. Organizowana wspólnie ze Szwecją impreza jest najważniejszym wydarzeniem w ponad 100-letniej historii piłki ręcznej w naszym kraju.
W Katowicach Polacy grają już w optymalnym zestawieniu, bo do 2 stycznia kadry dołączyli Maciej Gębala i Szymon Działakiewicz grający poza granicami kraju. Mimo urazu kciuka w Spodku wystąpił Bartłomiej Bis. Turniej Noworoczny ma wyłonić ostateczny skład naszej reprezentacji na MŚ.
Na pewno znajdzie się w nim Szymon Sićko. Były zawodnik Górnika Zabrze w meczu z Iranem pojawił się na boisku po raz pierwszy od blisko miesiąca, czyli od momentu kontuzji, której doznał w meczu Łomży Industrii Kielce z Orlenem Wisłą Płock.
Po wstrząśnieniu mózgu nie było już śladu i 25-letni rozgrywający mistrza kraju rzucił w Spodku cztery bramki oraz popisał się w kilkoma udanymi akcjami. Najefektowniejsza była ta, gdy przejął w wyskoku piłkę zagraną przez Arkadiusza Morytę i znajdując się w powietrzu nad polem bramkowym umieścił ją w siatce.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU POLSKA - IRAN
Wynik spotkania z Iranem nie był najważniejszy, ale widać było, że gra Polaków mocno falowała. Mieliśmy momenty, gdy z łatwością odskakiwaliśmy egzotycznemu rywalowi na 3-4 bramki, ale i takie, w których seriami traciliśmy bramki, zwłaszcza w trakcie gry w osłabieniu.
Po naszej stronie wynik ciągnął niezmordowany Moryto, który nie tylko wykorzystał większość rzutów karnych, ale też skutecznie finalizował kontry zdobywając w sumie 10 bramek. Moryto został wybrany graczem meczu.
Do przerwy niespodziewanie przegrywaliśmy jedną bramką przez kilkuminutowy przestój, ale po zmianie stron Polacy dominowali na boisku. Niezłą zmianę dał Jan Czuwara. Z dobrej strony pokazał się Michał Olejniczak, a jedną z bramek zdobył nawet nasz bramkarz Adam Morawski i ostatecznie wygraliśmy to spotkanie 32:27.
- Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie i tylko nasza ogromna nieskuteczność w I połowie sprawiła, że do przerwy przegrywaliśmy. Zmarnowaliśmy 12 sytuacji, z których dziewięć śmiało można nazwać stuprocentowymi. Taki przestój nie powinien się przydarzyć. Iran był niebezpieczny, ale bardziej niebezpieczni dla siebie byliśmy my sami. Pokazaliśmy średni poziom. Na "błysk" i coś ekstra przyjdzie czas podczas mistrzostw świata. Wiemy, w jakim momencie jesteśmy. Drugą połowę wygraliśmy 16:10, a spokojnie mogliśmy wygrać ją wyżej - stwierdził Patryk Rombel, trener Biało-Czerwonych.
Kolejnym rywalem Polaków w Turnieju Noworocznym będzie 5 stycznia o godz. 17 Maroko, a na zakończenie imprezy w Katowicach 6 stycznia o godz. 19.30 zmierzymy się z Belgią.
Polska - Iran 32:27 (16:17)
Polska Skrzyniarz, Morawski 1 - Daszek 3, Jedraszczyk 2, Olejniczak 3, Komarzewski, Walczak, Bis, Sićko 4, Pietrasik 1, Czuwara 3, Moryto 10, Krajewski 2, M. Gębala 3, Działakiewicz, T. Gębala, Chrapkowski.
Najwięcej bramek dla Iranu Heidarpour 7, Kabirianjoo 6, Sadeghi 6.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Piłkarze Ruchu Chorzów podrożeli! Lista najwięcej wartych zawodników Niebieskich
- Tragiczny wypadek w Rybniku. Ford wjechał w rower. Zginął kolarz Arkadiusz Paszenda
- Nowy stadion GKS Katowice już wyrasta z ziemi. Zobaczcie nowe zdjęcia z budowy
- Pogoria Morsuje powitała Nowy Rok - zobacz ZDJĘCIA z powitania 2023 roku
Bądź na bieżąco i obserwuj
